Chyba zapadamy już w sen zimowy ...;)
Przynajmniej czasami ;))
Wieści z frontu ...
Po pierwsze primo - Sezon grzewczy rozpoczęty ! Na razie tylko ogrzewanie podłogowe ... ;) Już trzeci dzień jakby co ;))
Po drugie primo - wczoraj pierwszy raz udało mi się pogłaskać Cośka przy jedzeniu :-)
Po trzecie primo - dziś miałam Cośka na rękach i już niosłam go do domu ! Niestety zabrakło mi rąk do otworzenia drzwi ... wyrwał się i zwiał ...:(
Nie wiem czy jeszcze kiedyś da mi się dotknąć ....-/
Oooo sukces...
OdpowiedzUsuńJak go udało Ci się złapać w ogóle ??
Te oponki są kusząco ciepłe ,
dlatego koty lubią tam leżeć :-)))
Głaskałam przy jedzeniu, głaskałam ,głaskałam ....i jak już zjadł ,to delikatnie jedną rękę pod brzuszek, a drugą z góry i na ręce . Czułam jak mu serduszko wali,ale był grzeczny :) Dopiero przy drzwiach z tych nerwów nie mogłam dobrze kodów wbić ,a klucze głęboko w torebce ...:( No i zaczął się mocno wyrywać ,wyskoczył jak z procy ! Trochę podrapał ,ale to przy odbiciu ,nie specjalnie ...
UsuńCoś mi się zdaje, że wkrótce się dokocisz :)))
OdpowiedzUsuńNie planuję ,ale coś trzeba zrobić ...;)
UsuńCiekawe jak chłopaki zareagują na Cośka ,,, będzie zadyma czy nie :-)Taki Czarny Don Pedro .....
OdpowiedzUsuńObawiam się że będzie zadyma. No ale jak nie spróbujemy to się nie dowiemy...
UsuńMyślałam ze ta miłą buraskową koteczkę, będziesz chciała zabrać .... ;-(((
UsuńAlison ta buraska atakuje inne koty i znaczy teren. Już tu sąsiad jeden,co ma trzy koty wziął ją na parę dni i wypuścił z powrotem - bo terroryzowała koty :( Kiedyś ktoś inny wziął i też wypuścił ,bo ona tylko na dwór chciała ...Zabrakło cierpliwości :(
UsuńNo jak tu jej domek znaleźć ?
Bez kotów i taki cierpliwy ?
Za długo jest dzikusem ... może młody Don Pedro da się oswoić :-)
UsuńNo właśnie - Kicia ma już sporo lat i większość pewnie na wolności..:(
UsuńMarzy mi się dom dla niej,ale znam realia ...
A Don Pedro niech mi nie ucieka na drugi raz ...;)
UsuńEch... Oby jednak dał się złapać :)... ! A zdjęcia przysypiających kotów bardzo budujące :D.
OdpowiedzUsuńOby ... Na razie bardzo się boi i muszę czekać na odpowiedni moment ...
UsuńPowiem szczerze, że trzymam kciuki za to byś następnym razem Ty utrzymała Cośka. Ciekawe kto wtedy zasiądzie na oponkach jak na tronie?
OdpowiedzUsuńChyba jednak nie tak szybko ... Dziś udało mi się z wielkim trudem zapodać Fripex na kark Kici i Cośkowi . Chociaż tyle ...
UsuńA za kciuki dziękujemy - na pewno się przydadzą :-)
UsuńJa też się dołączam do kciuków i do peanów wychwalających urodę Karmelków (vel Guciów jak kto woli) :-)
OdpowiedzUsuńDziękujemy wilddzik :))
Usuń