Tak dawno nie było wpisu że dziś postanowiłam się zrehabilitować i zrobić relację z jednego dnia balkoningu w kotyszkowie :D
A że pogoda dopisuje, to na pewno będzie Wam miło popatrzeć na te nasze footrzaki w pięknej słonecznej scenerii ;-)
Po ostatnim rozczarowaniu bratkami , które musiałam oddać mamie, bo Lala je żarła, ponownie zatęskniłam za kwiatkami i już nie eksperymentowałam z niczym nowym, tylko wróciłam do już sprawdzonej w poprzednich latach bakopy.
Tych kwiatków nasza Lala nie rusza, więc cieszymy się, że jednak jakieś kwiatki są :D
Jak widać kotki rozkoszują się balkonem , a my przy okazji też :D
I zaraz mamy koniec maja i wkrótce zacznie się prawdziwe lato ;-) Przynajmniej mam taką nadzieję ...
Czego sobie i Wam życzymy ! 😺
Do miłego kochani 💜💛💚