niedziela, 28 maja 2023

Majowy balkoning :-)

Tak dawno nie było wpisu że dziś postanowiłam się zrehabilitować i zrobić relację z jednego dnia balkoningu w kotyszkowie :D

A że pogoda dopisuje, to na pewno będzie Wam miło popatrzeć na te nasze footrzaki w pięknej słonecznej scenerii ;-)

Po ostatnim rozczarowaniu bratkami , które musiałam oddać mamie, bo Lala je żarła, ponownie zatęskniłam za kwiatkami i już nie eksperymentowałam z niczym nowym, tylko wróciłam do już sprawdzonej w poprzednich latach bakopy. 

Tych kwiatków nasza Lala nie rusza, więc cieszymy się, że jednak jakieś kwiatki są :D 


 


 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

  

Jak widać kotki rozkoszują się balkonem , a my przy okazji też :D

I zaraz mamy koniec maja i wkrótce zacznie się prawdziwe lato ;-) Przynajmniej mam taką nadzieję ...

Czego sobie i Wam życzymy ! 😺

Do miłego kochani 💜💛💚


niedziela, 7 maja 2023

Kotek z marzeń i słoneczne kotyszki ;-)

Dwa lata temu robiłam wpis o kocich gadżetach , a w nim pokazywałam przesympatycznego kotka w paski firmy Goebel, jakiego udało mi się upolować na OLX. 👉Nowy kot ;-)

Marzył mi się drugi kotek do pary , bo to solniczka jest - i po dwóch latach znów, na tym samym portalu wpadł mi w oko kolejny kotek , tym razem w kropki i w paski ;-)))

Jak ja lubię takie wesołe pyszczki :D




Na pudełeczku tego nowego kotka jest data 2005 rok , tak że podejrzewam że ten pierwszy nie jest młodszy. Niestety pudełko od pierwszego kotka wyrzuciłam i nie zajrzałam na opis ... W każdym razie wieku po nich nie widać , wyglądają jak nowe😻

Nasze kotyszki miały ostatnio trochę balkonowych dni , ale takich pojedynczych , bo pogoda w kratkę. Raz gorąco , raz zimno , albo słońce i zimny wiatr , to i tak nie do wyjścia , dla naszych piecuszków ;-)

Skusiłam się pod koniec kwietnia na piękne bratki i w pośpiechu musiałam się ich pozbyć , bo Lala gryzła , jadła i zwracała. A to już przypomniało nam zeszłoroczne zwracanie , bo to od kwiatków bratków , a potem od trawy się zaczęła choroba Lali. 

Tak że wolę nie mieć kwiatków , niż się później tułać po wetach...

Jedyne czego Lala nie gryzie to bakopa , więc może później na bakopę się skuszę ;-)

A jak było tak pięknie to sobie okna pomyłam , a Lala pomagała ;-)


 

 

 

 

 

 

 

Bratki tylko na zdjęciach mi zostały 😁


Do miłego kochani ! 💜

A jak tam u Was pogoda dopisuje ?