Na poprzednim mieszkaniu zimową atrakcją dla kotów była ciepła podłoga. Koty wylegiwały się na niej regularnie - zobaczcie TUTAJ ;-)
Na tym mieszkaniu atrakcją w zimę są ciepłe parapety ;-)))
Nie można się po nich kulać jak po podłodze , ale grzeją jak należy !
Kolejną zimową atrakcją ciągle jest balkonowe kocie kino ;-)
Tęskniąc za wiosną marzymy i śnimy o niej ... ;-)
Do miłego !
środa, 24 stycznia 2018
wtorek, 16 stycznia 2018
Akwarele odc.10 - Polna mysz ;-)
Ostatnio przymierzałam się do namalowania myszki, a w niedzielę dojrzałam do realizacji tego pomysłu ...;-)
Myszka już wisi na ścianie i prezentuje się pięknie :-)
Pomysł zaczerpnęłam od brytyjskiej artystki Jane Crowther .
Tej samej o której pisałam wcześniej -Akwarele-odc.9 - ptaszki.
Podejrzewam że jeszcze z wieloma jej pracami się zmierzę ;-)
Oryginał myszki TUTAJ .
Tak na marginesie przyznam się że uwielbiam myszki.
Kiedyś nawet miałam 3 białe myszki , ale mi zwiały bo trzymałam je w pudełku ;-) Jak się możecie domyślać pudełko po butach to dla myszki żadna przeszkoda ;-)))
Podobną przygodę miałam ze ślimakami.
Przyniosłam do domu całą kolekcję kolorowych ślimaków. Zostawiłam gdzieś w pokoju w jakim słoiku i poszłam na podwórko się bawić. Po powrocie do domu ślimaki zwiały i trzeba było je zbierać ze ścian ;-)))
Ile śladów zostawiły na ścianach to już nawet nie wspomnę ;-)
Kiedyś przyniosłam do domu zieloną żabkę , to mi babcia wypuściła na wolność ! Ile było płaczu wtedy;-P
Tak samo płakałam po stracie polnej myszy , co sobie złapałam przy zbieraniu stogów siana.
Wiozłam ją na wozie pełnym siana , trzymając myszkę w rękach. A ta w pewnym momencie mnie ugryzła ;/ To ją tak leciutko w nosek puknęłam i ona umarła :(((
Strasznie to przeżyłam...
Od wtedy wiem że nosek zwierzaczka to najwrażliwszy organ ... :(
Myszka którą namalowałam jest na cześć właśnie tej myszki !
Ciekawe czy Wy też lubicie myszki ? ;-)
Ps.:
I tradycyjnie przy temacie obrazkowym :
Kłosiński - Nie bój się kopiować.
Myszka już wisi na ścianie i prezentuje się pięknie :-)
Pomysł zaczerpnęłam od brytyjskiej artystki Jane Crowther .
Tej samej o której pisałam wcześniej -Akwarele-odc.9 - ptaszki.
Podejrzewam że jeszcze z wieloma jej pracami się zmierzę ;-)
Oryginał myszki TUTAJ .
Tak na marginesie przyznam się że uwielbiam myszki.
Kiedyś nawet miałam 3 białe myszki , ale mi zwiały bo trzymałam je w pudełku ;-) Jak się możecie domyślać pudełko po butach to dla myszki żadna przeszkoda ;-)))
Podobną przygodę miałam ze ślimakami.
Przyniosłam do domu całą kolekcję kolorowych ślimaków. Zostawiłam gdzieś w pokoju w jakim słoiku i poszłam na podwórko się bawić. Po powrocie do domu ślimaki zwiały i trzeba było je zbierać ze ścian ;-)))
Ile śladów zostawiły na ścianach to już nawet nie wspomnę ;-)
Kiedyś przyniosłam do domu zieloną żabkę , to mi babcia wypuściła na wolność ! Ile było płaczu wtedy;-P
Tak samo płakałam po stracie polnej myszy , co sobie złapałam przy zbieraniu stogów siana.
Wiozłam ją na wozie pełnym siana , trzymając myszkę w rękach. A ta w pewnym momencie mnie ugryzła ;/ To ją tak leciutko w nosek puknęłam i ona umarła :(((
Strasznie to przeżyłam...
Od wtedy wiem że nosek zwierzaczka to najwrażliwszy organ ... :(
Myszka którą namalowałam jest na cześć właśnie tej myszki !
Ciekawe czy Wy też lubicie myszki ? ;-)
Ps.:
I tradycyjnie przy temacie obrazkowym :
Kłosiński - Nie bój się kopiować.
niedziela, 14 stycznia 2018
Zima , nie zima.
Nastały dni zimne i ponure.
O śniegu można sobie pomarzyć, o słońcu też...
Gdyby tak można było przespać ten okres , to ja chętnie bym zapadła w zimowy sen !
Ale się nie da i jakoś musimy sobie radzić z tą zimą -nie-zimą.
Jedyna pociecha że dni są coraz dłuższe i że w końcu nastanie wiosna ;-)
Kotki mają się dobrze. Śpią , rozrabiają i przytulają się do Dużych ...
Oby do wiosny ! ;-)
Ps.:
Od czasu do czasu coś namaluję.
Większość to te same obrazki , co już pokazywałam. Ciągle coś rozdaję, a potem chcę taki sam dla siebie. To w ramach ćwiczeń rzecz jasna ;-)))
Oczywiście nigdy taki sam nie wyjdzie i to jest właśnie w tym wszystkim najfajniejsze ;-)
Jest za to jeden nowy obrazek z myszką i zapewne wkrótce go Wam pokażę ;-)
O śniegu można sobie pomarzyć, o słońcu też...
Gdyby tak można było przespać ten okres , to ja chętnie bym zapadła w zimowy sen !
Ale się nie da i jakoś musimy sobie radzić z tą zimą -nie-zimą.
Jedyna pociecha że dni są coraz dłuższe i że w końcu nastanie wiosna ;-)
Kotki mają się dobrze. Śpią , rozrabiają i przytulają się do Dużych ...
Oby do wiosny ! ;-)
Ps.:
Od czasu do czasu coś namaluję.
Większość to te same obrazki , co już pokazywałam. Ciągle coś rozdaję, a potem chcę taki sam dla siebie. To w ramach ćwiczeń rzecz jasna ;-)))
Oczywiście nigdy taki sam nie wyjdzie i to jest właśnie w tym wszystkim najfajniejsze ;-)
Jest za to jeden nowy obrazek z myszką i zapewne wkrótce go Wam pokażę ;-)
Labels:
amyszka,
amyszka z kotyszkami,
Gucio,
Karmelek,
kartony,
kociaki przytulaki,
legowiska,
Mikesz,
na wysokościach,
Pańcio,
pudełkoty,
wspinaczki
Subskrybuj:
Posty (Atom)