Zentangle - Czechowice-Dziedzice

Ciąg dalszy zabawy - wyzwania rysunkowego - Polskie miasta w Zentangle.
Pierwsza część była tutaj → Zentangle -1
Dziś mamy na tapecie kolejne miasto - Czechowice-Dziedzice. Jakie mogłam mieć z tym miastem skojarzenie ?
Zapałki ! Bo tam się je produkuje ;-)

Rysunek na bloku akwarelowym , format 9x9 cm , wykonany cienkopisem + pisak akwarelowy...

Drzewo podpatrzyłam gdzieś w necie , resztę kombinowałam sama. Wiem że rysunki nie powinny przedstawiać niczego konkretnego , ale u mnie to raczej niemożliwe ;-)))
Dla niewtajemniczonych - obrazek nie powinien mieć ani góry , ani dołu ...

Kolejne wyzwanie już po niedzieli. Tematem będzie miasto Kalisz.

=========
Kilka miesięcy wcześniej było inne wyzwanie - Wyzwanie-rysunkowe-30-dni-Zentangle.
Wtedy nie brałam udziału , więc nadrabiam zaległości rysując i ćwicząc wzory i rękę.
W tym tygodniu pierwsze 20 wzorków ...;-)

Ps.:
Na deser dziś tylko trzy kotki ;-) Lala górą ! ;-)))

Do miłego !

Akrobatka podsufitowa ;-)

Ostanie odkrycie Lali - karnisz w dużym pokoju ! 😲
Na początku bałam się że spadnie , ale już mi przeszło. Tyle razy ją na tym karniszu widziałam , że niemal przestałam reagować ;-)

 A tu punkt obserwacyjny - podgląd na budkę dla ptaszków ;-)))

A gdy w budce obok pojawi się intruz , to trzeba mu uprzykrzyć życie 😼

A poza tym to spokój jest :-P

Rozbrykana Lala ...;-)

Co jakiś czas ściągam z szafy kolejną atrakcję, bo tam panienka jeszcze nie dociera  ;-)
I od razu jest powód do zabawy :-D

 

Jak się atrakcja (budka)znudzi wędruje znowu na szafę...;-)
Teraz Lalcia musi zregenerować siły 😻

Do miłego !

Upały nastały ...

Kocham ciepełko , ale takie jak mamy od wielu dni, to już lekkie przegięcie. Zwłaszcza dla kociastych , bo one już nie wiedzą gdzie się podziać.
Zmęczone upałem wybierają dziwne miejsca na wypoczynek 😵
Nagminnie ścielą się po podłodze ...

I gdzie tylko się da !
Karmel na kredensie , albo wieszaku w przedpokoju ...

W koszu na zabawki ...;-)

Albo w budce od drapaka ...;-)

Z której  się "wylewa" ;-P

Mikesz też lubi wypoczynek na wysokościach ...

I o dziwo nawet w budce jednej , czy drugiej ...;-)

Albo w koszu ...

 A Gucio na puchatym i ciepłym fotelu ;-)))

Odżywają wieczorem , albo w nocy. Ale co się dziwić ?
A jak Wasze koty jak radzą sobie z upałami ?