Pada już drugi dzień i zrobiło się zimno . Musimy sobie znaleźć zajęcie w domu ;)
Pomysłów nam nie brakuje bo mamy nowe zabawki ;))
Domek służy wszystkim Kotyszkom . Miał nawet mały wypadek ,bo w czasie zabawy któryś wpadł do środka , chyba górą ! Podejrzewamy Gucia , bo to jego przyłapałam jak wystawał z dachu domku zaraz po jakiejś turbulencjach w znanym obiekcie ;))
No co Wam będę mówić , sami zobaczcie ...
Dach się zawalił pod Guciem !
Mikesz ocenił straty ...
Pańcia naprawiła ;) I znowu można szeleć ;))
Z domku można fajnie zaczaić się na wroga ;))
Udana akcja ! :-)))
Karmelkowi domek też się spodobał :-D
Ruch jak w Rzymie mówię Wam ;))
Mikesz sam siebie nagradza po każdej udanej akcji na Guciu ;))) Do tego najlepiej nadaje się zabawka Felixa - Snack Box ;)
Smakołyki Party Mix już Karmelka nie interesują i nie muszę co chwilę chować zabawki .
Gdyby było inaczej to musiałabym chować , bo niestety te snacki uczulają Karmelka . Już po paru chrupkach na drugi dzień miał widoczne zaczerwienienia na pyszczku -/
Mikesz w trakcie zabawy - zwłaszcza o świcie podbiega do pudełeczka i sprawnie wyciąga sobie smakołyk - przegryza i dalej biegusiem do zabawy ;)))
Pocieszne strasznie te moje koty :-D
A my już drugi tydzień na dwa domy . Generalny remont u teścia i trzeba pomóc ,bo ma tylko nas ...No wiecie jak to jest ;)
Do końca tygodnia może się wyrobimy ,ale jak na razie mało czasu na nasze sprawy i zaglądanie na inne blogi. Marzymy o końcu tego bałaganu i bieganiny ...