No nie mogę narzekać ;)) Karmelito ma święty spokój - albo sobie śpi ,albo obserwuje ,albo - na momencik dołącza do zabawy ;) Czasem jak usłyszy jakiś głośniejszy miauk,pisk to leci na ratunek . Sprawdza czy wszystko OK ,robi noski-noski z napotkanym kotkiem i wraca do swoich zajęć ;)
ja mam chyba jakieś specjalne upodobania do czarnych kotów. uwielbiam je wszystkie, ale czarny....to spojrzenie....ten kolor oczu.... a poza tym wszystkie są wspaniałe:)))
Piękny kocurro! Nadałaś mu świetne imię - bardzo mi się podoba. Cieszę się, że Cosiek już nie jest podwórkowym kotem. I fajnie, że kotyszkowie go tak szybko zaakceptowali :-)
Uwielbiam, kocham oglądać zdjęcia kotów, które dopiero co były na ulicy, a nagle tak doskonale wiedzą, że na kanapie jest wygodnie, że można się swobodnie bawić myszą i spać rozciągniętym jak długi :D
Komentarze anonimowe i komentarze typu ładne fotki zapraszamy do nas - strona www... zostaną usunięte jako spam. Wystarczy aktywny nick platformy na której jesteś zalogowana/y , lub podpis imienny.
Ojej ale słodka szyneczka wystaje z pyszczka :-)))
OdpowiedzUsuńMikesz kocha sznureczki i myszki i trochę Gucia ;-), a my już pokochaliśmy tego czarnuszka :-)
:)))
UsuńTo bardzo nam miło :-)
On zawsze jak śpi to wystawia tą szyneczkę ;))
Fajniutki jest !!!!
OdpowiedzUsuńMasz Amyszko szczęście do kociaków :-)))
Łobuzują z Gutkiem, a Karmelito co w tym czasie ... drzemka ? :-)))
No nie mogę narzekać ;))
UsuńKarmelito ma święty spokój - albo sobie śpi ,albo obserwuje ,albo - na momencik dołącza do zabawy ;)
Czasem jak usłyszy jakiś głośniejszy miauk,pisk to leci na ratunek . Sprawdza czy wszystko OK ,robi noski-noski z napotkanym kotkiem i wraca do swoich zajęć ;)
ja mam chyba jakieś specjalne upodobania do czarnych kotów. uwielbiam je wszystkie, ale czarny....to spojrzenie....ten kolor oczu....
OdpowiedzUsuńa poza tym wszystkie są wspaniałe:)))
Czarne mają jakąś tajemnicę , magię ...
UsuńJa też uwielbiam wszystkie ,a teraz jak mam czarnego to już wiem że też szczególnie ;))
I rude szczególnie i biało-bure ;)))
A spojrzenie to ma ten nasz Mikesz zabójcze ;)
Mikesz - zdobywa serca czytających.Jest uroczy !
OdpowiedzUsuńbabetka 2006
Mikeszek dziękuje:-)
UsuńPiękny kocurro! Nadałaś mu świetne imię - bardzo mi się podoba. Cieszę się, że Cosiek już nie jest podwórkowym kotem. I fajnie, że kotyszkowie go tak szybko zaakceptowali :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuś :-)
UsuńMnie też to bardzo cieszy ;))
Pięknie! Z Luckiem i Mefisto stanowiliby niezłą czarcią paczkę łobuziaków!
OdpowiedzUsuń;)))
UsuńI nie byłoby widać jak szaleją w nocy ;))
Uwielbiam, kocham oglądać zdjęcia kotów, które dopiero co były na ulicy, a nagle tak doskonale wiedzą, że na kanapie jest wygodnie, że można się swobodnie bawić myszą i spać rozciągniętym jak długi :D
OdpowiedzUsuńJa też :))
Usuń