Wrzesień był piękny, więc balkoning u kotyszków też był. To właśnie dlatego nie było pomocników przy malowaniu Misia pandy tydzień temu ;-)
Dziś nadrabiam zaległości i wrzucam choć trochę słonecznych fot balkonowych :D
Lalcia namiętnie wyciąga z doniczki patyczki i znosi do domu w celu zabawy nimi ;-)))
Pańcia zabiera , wciska do ziemi w doniczce i tak to się kręci bez końca ;-P
Po balkoningu leżing domowy, każdy w ulubionym miejscu ;-)
Karmelek w koszyczku 😍
Lalcia za Pańci laptopem 😻
A Mieszek tuż obok Panci 😍
Od trzech dni mamy październik i nadal jest pięknie i tak ma być jeszcze ze dwa dni :D
Dlatego korzystajmy z tego i ładujmy bateryjki , póki się da ;-)
Do miłego kochani !