Po ostatnim wpisie / Akwarele-odc11-kocie-trio./ zmogła mnie grypa i trzymała prawie tydzień.
Pół tygodnia leżałam jak betka , ale z dnia na dzień było coraz lepiej i już jest niemal dobrze.
Zrobiłam sobie lekarstwo z czosnku , miodu i octu jabłkowego - takie - i muszę przyznać że naprawdę działa ;-)
Jako że byłam uziemiona w domu , znowu co nieco namalowałam...
Tym razem motylki - mały i większy ...
Wymiary 12,5x18 cm , drugi 18x24 cm.
Mniejszy motylek pomysł od Lisy Audit . Drugi motylek te same kolory , ale motyl z natury TEN.
Ważka
Obrazek 12,5x18 cm
Pomysł na obrazek z Pinteresta, autora nie znam ... Pierwowzór można zobaczyć TUTAJ.
Wczoraj namalowałam jeszcze jedno kocie Kocie trio. Tym razem większy obrazek o wymiarach 24x32 cm. Wrzuciłam zdjęcia do poprzedniego posta , jakby ktoś chciał zobaczyć - TUTAJ. -;)
Nastały mrozy to sobie nadal grzejemy dupki ...;-)
A na Mikeszka fotelu , lubi sobie zalegnąć Gucio. Zwłaszcza jak układam na nim poduchy z kanapy ;-)))
Ps.:
Autko naprawione , grzeje ! :D
Odpukać !
Do miłego !
poniedziałek, 26 lutego 2018
piątek, 16 lutego 2018
Akwarele odc.11 - Kocie trio ;-)
Na Dzień Kota trzy kociaki rozrabiaki niech Was rozweselą :-)))
Obrazek o wymiarze 12,5x18 cm.
Akwarele i cienkopis Micron 005
Edit.;
25.02.2018 - namalowałam większy obrazek 24x32 cm.
Autorką pierwowzoru jest ilustratorka Julia Koryakina .
Oryginał można zobaczyć TUTAJ.
Obrazek zaopatrzony jest przezabawnym wierszem Vadima Sirotenko o tych urwisach , więc warto tam zajrzeć ! ;-)
Technika jaką stosuje artystka to - tusz do rzęs, ołówek, akwarela i kredki, tusz itp.
Grafika wektorowa i rastrowa.
Z okazji Dnia Kota wszystkim kotom i ich opiekunom dużo zdrówka i radości !
Bezdomniaczkom dobrych domków i odpowiedzialnych opiekunów !
Jak co roku wspomnę też o Akcji Powszechnej Sterylizacji .
Warto ją wspierać aby zapobiegać bezdomności niechcianych zwierząt. Kastrujesz - ratujesz !
***100% wpłat na Powszechną Sterylizację finansuje zabiegi.***
* 1% 1000 zabiegów ! *
Pozdrawia ciepło ...
Mikeszek , Karmelek i Gucio ! :-)
Do miłego ! ;-)
Ps.:
I tradycyjnie przy temacie obrazkowym :
Kłosiński - Nie bój się kopiować.
Obrazek o wymiarze 12,5x18 cm.
Akwarele i cienkopis Micron 005
Edit.;
25.02.2018 - namalowałam większy obrazek 24x32 cm.
Autorką pierwowzoru jest ilustratorka Julia Koryakina .
Oryginał można zobaczyć TUTAJ.
Obrazek zaopatrzony jest przezabawnym wierszem Vadima Sirotenko o tych urwisach , więc warto tam zajrzeć ! ;-)
Technika jaką stosuje artystka to - tusz do rzęs, ołówek, akwarela i kredki, tusz itp.
Grafika wektorowa i rastrowa.
Z okazji Dnia Kota wszystkim kotom i ich opiekunom dużo zdrówka i radości !
Bezdomniaczkom dobrych domków i odpowiedzialnych opiekunów !
Jak co roku wspomnę też o Akcji Powszechnej Sterylizacji .
Warto ją wspierać aby zapobiegać bezdomności niechcianych zwierząt. Kastrujesz - ratujesz !
***100% wpłat na Powszechną Sterylizację finansuje zabiegi.***
* 1% 1000 zabiegów ! *
Pozdrawia ciepło ...
Mikeszek , Karmelek i Gucio ! :-)
Do miłego ! ;-)
Ps.:
I tradycyjnie przy temacie obrazkowym :
Kłosiński - Nie bój się kopiować.
środa, 7 lutego 2018
Luty mknie ...
Ostatnio pisałam o naszych kotach wygrzewających się na parapetach - Zimowe domowe atrakcje. Wtedy jak już któryś leżał to sam jeden, nigdy dwa, o trzech nie wspomnę ;-)
Od tego czasu jest duży postęp , bo już widujemy po dwa koty na jednym parapecie :-)
W domku ciepło , więc nie możemy narzekać , jest super :-)
Zwłaszcza jak za oknem świeci słońce :-)
Gorzej że w aucie popsuło się ogrzewanie i nie wiadomo czy da się naprawić :/
A autko potrzebne bardzo , zwłaszcza że ja ostatnio po lekarzach jeżdżę , bo u nas "na wsi" nie ma dobrych specjalistów od kolan.
Jeszcze po mieście na zakupy to można takim autem jechać , ale jak trzeba jechać ze dwie, trzy godziny , to nogi dosłownie zamarzają .
Tak było w styczniu jak jechaliśmy do Legnicy zrobić rezonans kolana. Masakra jakaś :/
Dwa dni temu to mnie córcia wiozła do Lubina do ortopedy na umówioną wizytę.
Był kłopot , bo musiała wziąć kilka godzin wolnego , a w jej pracy to naprawdę trudne ...
Ps.:
Nie pisałam Wam wcześniej że mam kłopot z kolanem , bo łudziłam się do końca że przejdzie samo jak zawsze.
Piszę że jak zawsze, bo torbiel przy kolanie mam od 10 lat i już nie raz mnie bolało ...i przestało.
Tym razem jednak tak się nie stało.
Jak zaczęło boleć w lecie , tak bolało coraz bardziej...
Jesienią to już był ból przy chodzeniu jak jasna cholera :/
Jak oszczędzam kolano , ból jest mniejszy , ale narasta w trakcie chodzenia.
Robiłam różne badania , ale dopiero po rezonansie widać dokładnie, że mam nie tylko torbiel przy kolanie , ale jeszcze rozerwaną łąkotkę i to dość mocno ://
Tym razem już samo nie przejdzie , trzeba robić !
Termin mam wyznaczony na 8 marca tego roku, czyli za miesiąc.
Boję się bardzo , ale już mam tak dość kuśtykania , że nie ma to tamto ...
Jak nic nie stanie na przeszkodzie moje kolanko będzie naprawione.
Trzymajcie kciuki !
Za nasze autko też trzymajcie kciuki ! ;-)
Od tego czasu jest duży postęp , bo już widujemy po dwa koty na jednym parapecie :-)
W domku ciepło , więc nie możemy narzekać , jest super :-)
Zwłaszcza jak za oknem świeci słońce :-)
Gorzej że w aucie popsuło się ogrzewanie i nie wiadomo czy da się naprawić :/
A autko potrzebne bardzo , zwłaszcza że ja ostatnio po lekarzach jeżdżę , bo u nas "na wsi" nie ma dobrych specjalistów od kolan.
Jeszcze po mieście na zakupy to można takim autem jechać , ale jak trzeba jechać ze dwie, trzy godziny , to nogi dosłownie zamarzają .
Tak było w styczniu jak jechaliśmy do Legnicy zrobić rezonans kolana. Masakra jakaś :/
Dwa dni temu to mnie córcia wiozła do Lubina do ortopedy na umówioną wizytę.
Był kłopot , bo musiała wziąć kilka godzin wolnego , a w jej pracy to naprawdę trudne ...
Ps.:
Nie pisałam Wam wcześniej że mam kłopot z kolanem , bo łudziłam się do końca że przejdzie samo jak zawsze.
Piszę że jak zawsze, bo torbiel przy kolanie mam od 10 lat i już nie raz mnie bolało ...i przestało.
Tym razem jednak tak się nie stało.
Jak zaczęło boleć w lecie , tak bolało coraz bardziej...
Jesienią to już był ból przy chodzeniu jak jasna cholera :/
Jak oszczędzam kolano , ból jest mniejszy , ale narasta w trakcie chodzenia.
Robiłam różne badania , ale dopiero po rezonansie widać dokładnie, że mam nie tylko torbiel przy kolanie , ale jeszcze rozerwaną łąkotkę i to dość mocno ://
Tym razem już samo nie przejdzie , trzeba robić !
Termin mam wyznaczony na 8 marca tego roku, czyli za miesiąc.
Boję się bardzo , ale już mam tak dość kuśtykania , że nie ma to tamto ...
Jak nic nie stanie na przeszkodzie moje kolanko będzie naprawione.
Trzymajcie kciuki !
Za nasze autko też trzymajcie kciuki ! ;-)
Subskrybuj:
Posty (Atom)