Jak nikt nie patrzy to nasz Mikeszek molestuje Lalę. I wygląda na to że Lali się to podoba ;-P
Gdy ich nakrywam na niecnych czynach , to Lala leży odłogiem , a Mikeszek trzyma ją za futro. Na mój widok Mikesz zmyka w tri miga , bo wie że tego nie lubię.
Dlatego nigdy nie ma fot z "momentów" , ale tym razem jest zaraz po ... ;-)))
Ciekawe czy Wasze wykastrowane koty też maja takie ciągoty ? ;-)
A teraz z innej beczki.
Moje namalowane owady powędrowały w święta na prezent do dzieci ;-)
A że bardzo polubiłam te obrazki , postanowiłam sobie namalować drugą wersję ;-)
Idzie oporowo , bo jak na razie namalowałam tylko tyłeczek trzmiela.