Pokazywanie postów oznaczonych etykietą asystent kąpielowy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą asystent kąpielowy. Pokaż wszystkie posty

środa, 9 października 2019

Asystentka kąpielowa ;-)

Do tej pory najwierniejszym asystentem kąpielowym był Gucio-TU wpis. Teraz najaktywniejsza w tym temacie jest Lala.
Najbardziej podoba jej się gdy do wanny leje się woda i gdy Pańcia już się kąpie :-)
Krąży wtedy wokół mnie jak elektron , nie bacząc na to że rant od wanny jest bardzo śliski i że co rusz ześlizgują się łapki ;-P
Raz nawet wpadła do wanny gdy się kapałam , ale wcale się tym nie zraziła 😲
Lubi taplać się w mokrej wannie , czy w zlewie zaraz po myciu , czy kąpieli , gdy wszystko jeszcze ocieka wodą. Ślizga się wtedy i ma niezły ubaw😵


























Pańci można na głowę wejść :-)))










 W suchej wannie też jest fajnie ...;-)
















 A w pralce jeszcze lepiej ;-P




 Do miłego !



wtorek, 11 października 2016

Pomocnik ;-)

Pierwszy pomocnik kucharza Gustaw :D


Aż się prosiło żeby mu dorobić komputerowo czapeczkę ;-)))
On mi tak zawsze asystuje we wszystkim :-D Tu robimy naleśniczki z mąki gryczanej ;-)
Przy kąpieli też nie może zabraknąć Guciolka :-)


Trzeba zagrzać ręczniczki ;-)))

 


Gdzie tylko ja się ruszę , tam jest i Gucio. Pocieszny kotek , do tego wiecznie głodny.  Zje i za chwilę jojczy że jest głodny. Czy ma żołądek bez dna , czy zapomniał że zjadł ? ;-)
Ma ktoś jeszcze takiego głodomora ?
Mamy Maciuś taki był i miał dużą nadwagę. Wiem jak ciężko nie dać kolejnej porcji takiemu biednemu głodnemu kotkowi :/  Ale staram się nie ulegać tak łatwo jak mama .
Nie zawsze mi to wychodzi niestety ...

poniedziałek, 9 maja 2016

Terapia trwa + asysta kąpielowa ;-)

Guciolek przez weekend trzymał się nieźle. Ale już wieczorem w niedzielę zrobił brzydkiego luźnego kleksa . W nocy kolejnego równie brzydkiego ...:/ Znaczy leki przestały działać :/

Zapodałam co miałam , czyli trochę smekty i węgiel aktywowany .
Uspokoiło się i do rana nic się nie działo . Ale rano już nie karmiłam tylko zapakowałam kotka do transportera i pojechaliśmy do weta . Takie sensacje też już przerabialiśmy .
Mamy kontynuację leczenia i czas pokaże czy to wystarczy...

Żeby wyciągnąć Gucia spod wanny w celu zapakowania do weta, musiałam bardzo się natrudzić. On już zna wszystkie moje sztuczki , więc tym razem złapałam go na krewetkę ;-))
On je uwielbia , dał się złapać ale jej nie dostał z wiadomych względów . Ale już po powrocie dostał krewetkę w nagrodę razem z lekiem osłonowym :D
Zjadłby więcej ale na razie musi oszczędzać brzuszek , więc dziś cieniutko :(

W ramach zaciskania kciuków za Gutka pokażę Wam jak to nasz Gucio asystuje mi w kąpieli ;-)
Jest bardzo pocieszny , bo zagląda raz z góry , raz z dołu i czasem zawodzi jakby chciał mnie z tej wody wyciągnąć ;-)




 Obiektyw mi zaparował w tej wannie ale jest ! widać mojego asystenta Gucia :D








 Mikeszek asystuje na swój sposób ;-)




Zdjęcia robione z wanny !
Fajnych mam asystentów prawda ? ;-))

Ps.:
Dzięki serdeczne za wszystkie kciukaski i łapki i ciepłe słowa dla Gucia ♥
Kolejne też się przydadzą ;-)
Pozdrawiamy ciepło !