Żeby nie zanudzić Was na śmierć tymi gonitwami i zapasikami kotyszków, dziś będzie spokojnie i refleksyjnie ...;)
Bo jak gra muzyka to Gucio zajmuje najlepsze miejsce do słuchania i "nie ma kota" ;))
Tylko uszkami strzyże -bo kolumny są w każdym rogu pokoju ;)
Najnowszy koncert Stivena Vilsona
...
I jeden z słuchaczy ;))
Filipek też zawsze słuchał z nami ... Kochał muzykę tak jak my
Nie wiedziałam ,że z Gucia taki koneser :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję ,że Filipkowi dobrze za TM ...
Moje kotki wychowane na muzie od maleńkości ...Zauważyłam że lgną do muzyki jak pszczoły do miodu ;)) A czasem muza daje kopa do zabawy ;)
UsuńJa też Krysiu ...
Gucio - meloman !
OdpowiedzUsuńOczywiście, muzyka nie może być odtwarzana za głośno..
babetka2006 :)
Jak za głośno to się ewakuują ;)) Ale to się rzadko zdarza ;)
UsuńGutek jaki wyluzowany przy tej muzyce :-)))
OdpowiedzUsuńAle Gutek wyluzował przy tej muzyce .... zna się chłopak na rzeczy :-)))
OdpowiedzUsuńJak chce to potrafi być spokojny ...
UsuńDzisiaj za to szalał jakby się szaleju najadł -;))
Prawdziwy meloman z niego! :)))
OdpowiedzUsuńMój Lucek czasem sięga po książki ;))
Czyta czy przerabia na makulaturę ? ;)))
Usuń