Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kocie zwyczaje. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą kocie zwyczaje. Pokaż wszystkie posty

środa, 25 kwietnia 2018

Kapeć - moja miłość ! ;-)

Miłość do moich kapci Gucio przejawiał od maleńkości ;-) Mordowanie kapci.
W 2010 pokazywałam już, jak to nasz Gucio kocha moje kapcie - Kapeć moja miłość. 
W tym samym roku powstał jeszcze jeden wpis na ten temat - Fetysze.
Jest tam też o Karmelku co kocha sznurki ;-)
Rok później wpis  - Tajemnica czystych kapci ;-)
Wszystkie te wpisy powstały jeszcze na naszym poprzednim blogu , na bloxie.
Potem już na bloggerze kilka wpisów pod etykietą Kocie sekscesy :-)

Dziś ciąg dalszy kapciowo-Gutkowej afery !
Pańcio nagrał film zaraz po moim wyjściu...
Niestety Mikeszek który zawsze czynnie bierze udział w tych sekscesach chyba się zawstydził , bo wycofał się jak tylko Pańcio wziął aparat do ręki  ...

Za to Gucio tym razem poszalał z dwoma kapciami ;-)))








Z innego dnia są te zdjęcia poniżej ...
Mikeszek lubi tak podejść jak duszek i przycupnąć na Guciu ;-)))
Cichutko , bezszelestnie i leciutko , tak żeby ten się nie zorientował ;-P










Cyrki z tymi kotami , mówię Wam ! I tak co dzień , jak nie Gucio z kapciem , to Karmel z laską  ;-)
Jak nas nie ma to zawsze po powrocie wiemy co się działo , bo kapci trzeba szukać , a sznurek się wala co rusz w innym miejscu ! ;-)))

Ciekawe czy Wasze koty też mają jakieś dziwne ciągoty , czy tylko nasze tak mają ? ;-)


środa, 19 października 2016

Laska Karmelka wróciła do łask :-)

Z nowym koszyczkiem wróciły dawne zwyczaje Karmelka. Wreszcie ma gdzie zawlec swoją  Laskę  i ją pougniatać ;-)))




























Laskę (tym razem gruba gumka z pomponem) sam sobie wygrzebał z kosza na zabawki ;-)
Po takich przeżyciach dobrze się kimnąć :-D


Do miłego !

Edit.:
 Kiedyś nagrałam Karmelka jak miaukoli i ugniata - filmik można zobacz TUTAJ ;-)

poniedziałek, 13 czerwca 2016

Jak odkłaczyć meble ? ;-)

Pytacie mnie nieraz jak to możliwe że u mnie nie widać kociego futra na meblach , ani na ciemnym fotelu, ani na kanapie ... Że zapewne koty nie linieją , żwirku z kuwet nie wynoszą , ani kurzu ...
Ano nie ma tak dobrze !
Futro się sypie tonami , żwirek pojawia tu i tam , a jeszcze bardziej dokuczliwy kurz roznoszony jest dosłownie wszędzie .
Mistrzem w roznoszeniu kurzu z kuwety jest Mikesz . Wspominałam o tym pisząc o zwyczajach kuwetowych naszych kotów ;-)
Tu się nic nie zmieniło . Mikesz nadal wychodzi z kuwety cały opudrowany !








Wybiega taki opudrowany z kuwety i ZAWSZE musi się przebiec po wszystkich meblach !
Potem zaszywa się gdzieś i śpi , albo się pucuje . Jak jestem świadkiem takiego incydentu , to staram się łapać delikwenta i ściereczką z grubsza wyczyścić .
Ale jak nie widzę , to po śladach na meblach wiem , co się wydarzyło ;-))
To najczęstrzy widok o poranku , a w ciągu dnia też się zdarza ...




 Wtedy to Pańcia bierze cudowną rękawicę ...


I głaszcze wszystkie meble tapicerowane ;-))) I zbiera ten kurz i furto !




I za chwilę mebelki jak nowe :D Rękawica zbiera nie tylko futro , ale i kurz !











 Taka to tajemnica jest ! ;-)))


Ps.:
Żeby rękawica/łapka znowu była czysta , trzeba ją wyczesać szczoteczką.


Nie wyobrażam już sobie życia bez tej łapki. Nawet nie pamiętam gdzie ją kupiłam , ale chyba kiedyś były w Rossmanie.
Wpis nie jest przez nikogo sponsorowany , a łapkę polecam bo warto ją mieć.
W necie znalałam doś fajny opis , a przy okazji sklep - TUTAJ.
Jest również w Zooplusie - taka sama  RĘKAWICA .

Miłego czyszczenia ! ;)