Ciągle za mną chodzi Pańcia z tym aparatem i nie wiem już gdzie mam się schować ...
Mam to w nosie ! Chce mi się spać ...
A do Ciebie przyjdę jak będziesz spać ;) Na mizianki i przytulanki :))
Nasz Stefek-Burczymucha cały dzień się gdzieś ukrywa . Jedyne wyskoki z norek to jak chce mizianek na balkonie ,albo jak ktoś się zbliża do drzwi -żeby czmychnąć na korytarz oczywiście ;)
Ale czasem nad ranem , jak jestem nieprzytomna przychodzi do łóżka na mizianki i bardzo delikatnie mnie noskiem zaczepia ,pomraukuje i robi bucki ;)))
Uwielbiam to !
Prawdziwy słodziaczek :-) Jak zresztą jego imię wskazuje ;-)
OdpowiedzUsuńSamo patrzenie na niego to buzia się śmieje ;)
UsuńZresztą Gucio ma to samo w sobie - jakieś takie chochliki w oczkach ;))
Przemiły - tak jak on budziła mnie zawsze Trusia, brak mi tego bardzo :(
OdpowiedzUsuńKażdy kot jest inny i dlatego jak odchodzą tak bardzo ich brakuje ...
UsuńKoty potrafią tak właśnie delikatnie zaczepiać :-)
OdpowiedzUsuńFajny rudzielec, ma takie charakterystyczne spojrzenie...
Nooooo ;)
UsuńDawno nie zaglądałam a tu takie zmiany;) Tylko karmelek nieustannie tak samo przystojny:)
OdpowiedzUsuńDobrze że już do nas dotarłaś :))
Usuń