Już kiedyś pokazywałam po co Karmel wybiega na klatkę schodową i pora pokazać że w tym wypadku nic się nie zmieniło ;))
A pod nami piętro niżej mieszka Sonia - ruda jamniczka długowłosa i Karmel lubi się z nią spotkać i poczuć dreszczyk emocji ;)
Jak psicy nie widać to miauczy pod jej drzwiami ,a czasem nawet drapie do drzwi ...))
Kot mojej babci robi dokładnie to samo, a moja Kota jak widzi otwarte drzwi od mieszkania to od razu ucieka od nich jak najdalej:)
OdpowiedzUsuńA u mnie jak się drzwi otworzy to Karmel na korytarz ,a Gutek do kanapy ,albo za! :)))
UsuńOooo, kot, który chce hulajnogę zaiwanić :))))
OdpowiedzUsuńNa hulajnodze tyle nieznanych zapachów ,że nie sposób się oprzeć ;))
UsuńCo ty! hulajnoga tak schowana, że nawet Arsen Lupin jej nie zauważy :)
UsuńNo rzeczywiście :-)))
UsuńKarmel w konkurach ;-)))
OdpowiedzUsuńRudy do rudego ciągnie ;)
UsuńA Sońka jest niezwykle piękna :) A że nie kot - nie ma ideałów ;)))
Towarzystwa koleżanki szuka ?? :-)))
OdpowiedzUsuńTak ! :)
UsuńJeszcze ma jedną koleżankę vis-à-vis .
To duża suczka Duszka /Posokowiec Bawarski.
Też piękna :)
No proszę jaki ciekawski i towarzyski kot :-) Nasze na klatkę wychodzić nie mogą bo to otwarta galeria. Dlatego mają tylko swoje towarzystwo do dyspozycji (chyba, że jakiś tymczas jest).
OdpowiedzUsuńJak ma być niebezpiecznie to lepiej niech nie wychodzą .
UsuńU nas raczej bezpiecznie ...
Nawet na strychu zabezpieczyłam okienko ,bo Karmel uwielbia tam ze mną chodzić ;))
Brawo Karmel, precz z przesądami - taki mezalians z jamniczką, to temat na poczytną powieść.
OdpowiedzUsuń