Ten kwiatek to już trzecie legowisko z filcu w naszym domu. Pierwsze było kosmiczne jajo - budka legowisko-z-filcu, potem była kocia-budka-z-filcu.
Obie budki są bardzo lubiane przez nasze koty, choć nie jest tak, że wiecznie któryś tam śpi...
Ale jak któryś chce mieć święty spokój , to zaszywa się w budce na szafie i nie mam kota :D
Kwiatka mamy od kilku dni i już ma dwóch stałych klientów ;-)
Karmelek pięknie się prezentuje :D
Mikeszek ma mieszane uczucia ... Co to ma być ?
Guciowi się podoba , ale ma nietypowy patent na używanie nowego spanka :-)))
Wygrzebać futerko ...
I dać się nakryć ! ;-)
Na szczęście bez wygrzebywania futerka też potrafi w nim spać ;-)
Myślę że te trzy legowiska już nam wystarczą . Fajny komplet , wszystkie zakupione w sklepie TEDI.
Post nie jest sponsorowany przez żadną firmę , pokazujemy bo warto ;-)
Ps.:
Nastały upały i mamy upragnione lato :D
Do miłego !
Karmelek przesłodko wygląda jako kwiatek 😻
OdpowiedzUsuńKarmello dziękuje :D
UsuńAle one się mają dobrze :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję ;-)
UsuńKarmelek w kwiatku super wygląda, całość jak stokrotka z żółtym środkiem :). Muszę pomyśleć o takich filcakach dla mojej kociej bandy.
OdpowiedzUsuńW kwestii upałów - no cóż, ja po dwóch dniach mam już dosyć... Jakbym miała wybrać życie na biegunie albo na równiku, to nawet sekundy bym się nie wahała, wybieram biegun! A idealna pogoda dla mnie to około 18-20 stopni, umiarkowane słońce, bardzo lekki zefirek i żadnych opadów (ewentualnie w nocy - dla roślinek!).
U mnie jest podział - ja uwielbiam upały, a mąż zimnisko. Jak jedno się cieszy , to drugie wręcz odwrotnie ;-)))
UsuńNo to dokładnie jak u nas, w sensie odmienności upodobań, tylko na odwrót - mąż jak jaszczurka tylko by się na słonku wygrzewał, a ja marzę o fiordach Norwegii :). Zawsze jest problem jak planujemy urlop, musimy kombinować na zmianę, czyli za każdym razem ktoś jest mniej, a ktoś drugi bardziej, szczęśliwy :).
UsuńNo to znasz ten ból - u nas to samo - ja bym gdzieś na Karaiby, a men na fiordy w Norwegii ;-)))
UsuńMy przez ostatnie kilkanaście lat jeździliśmy we wrześniu nad morze - to był kompromis - bo bywało i zimno i gorąco ;-)
Od czterech lat nigdzie nie jeździmy , bo nie ma z kim zostawiać footer, a obcym nie ufam. I też jest dobrze :D
Śliczne to legowisko, chyba Karmelek najlepiej się prezentuje ;) Gucio tak samo jak u nas Ksenia, lubi spać przykryty ;) Taki upał, a mała śpi pod kocem.... ;)
OdpowiedzUsuńNasz Mikesz też się lubi zakopać , albo pod kocyk , albo w bluzę Pańcia :D
UsuńUpał w tym nie przeszkadza ;-)
Te koty.... Haha 😉
UsuńRewelacyjne to legowisko :)
OdpowiedzUsuńDzięki :D
Usuń