Wiadukt jest wykonany w całości z piaskowca i ma długość 490 metrów !
Uroczyste otwarcie wiaduktu odbyło się w 1846 roku.
W czasie wojny ucierpiały dwa przęsła, ale już w 1947 przęsła zostały zrekonstruowane i wiadukt ponownie oddany do użytku.
Więcej na temat wiaduktu i jego projektancie można poczytać TUTAJ.
Jak już wiecie po pierwszym spacerze zieleni u nas pod dostatkiem. W okolicach wiaduktu i w drodze do niego też ;)
My (ja i A.) dotarliśmy na miejsce okrężną drogą i jej nie będę pokazywać.
Ale już w drodze do domu idziemy dosłownie obok wiaduktu i po linii prostej , mijając dwa parki i kilka skwerków jesteśmy w domu ;)
To lecimy !
Pierwszy kawałek (oczywiście tylko część) na lądzie ...
Drugi już nad wodą ...
Woda ma niski poziom więc spektaklu na wodospadzie nie będzie ;))
A poniżej to już z perspektywy i z każdej możliwej strony ;))
Jeszcze ostatnie spojrzenie wstecz ;)
I powrót do domu ...
Takie widoki też cieszą oczy ! :-D
Sąsiedzkie kotki witają ;))
Koniec spacerku !
Jeśli ktoś lubi stare fotografie i chce zobaczyć jak wyglądał wiadukt kiedyś, to zapraszam na stronę bunzlau.pl/
I jak Wam się podobało ? ;)
Bardzo się poodbało. No i dowiedziałam się gdzie jest najdłuższy wiadukt :-) Teraz muszę zaszpanować tą wiedzą w jakiejś rozmowie ;-))))) Piękne foty i ślicznie wyglądasz Amyszko! Bunzlau to niemiecka nazwa Bolesławca?
OdpowiedzUsuńTak Aniu :-)
UsuńDziękuję serdecznie :-))
Ślicznie jest u Ciebie!
OdpowiedzUsuńBa ! :-)))
UsuńZawsze to mówiłam :-D
Dziękuję Beatko :-)
Ładnie jest w Twoim rodzinnym miejscu,najważniejsze że można odetchnąć świeżym powietrzem i nasycić oczy przyrodą.
OdpowiedzUsuńWłaśnie to chciałam przekazać :-)
UsuńPięknych zdjęć narobiłaś. I Bolesławiec piękny,choć nie taki jakim go pamiętam sprzed lat.
OdpowiedzUsuńDziękuję Kociafraniu :-)
UsuńTrochę się zmieniło bo kilka lat temu przywrócono wiaduktowi dawną młodość - piaskowiec jest żółty a nie szary ;) No i teraz nocą wiadukt jest oświetlony.
Piękne miejsca i zdjęcia.
OdpowiedzUsuńA Ty jesteś przepiękną kobietą, mówiłam Ci to już. :)
Ojej Bethany dziękuję :-))
UsuńTakich słów nigdy za wiele :D
Pięknie u Ciebie. Dużo pięknych miejsc do spacerowania :)
OdpowiedzUsuńPrawda Grażynko :-) Kiedyś jak mieliśmy psy to zawsze z nimi chodziłam nad wodę. Nero kochał pływać w Bobrze ,a jak mieliśmy jamnika to właśnie w tym miejscu wyciągał kamienie z wody ;))
UsuńŚlicznie zielono, a wiadukt super - idealne miejsce na spacery. Lubię takie miejsca :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Anno, właśnie chcę Wam pokazać wszystkie takie miejsca do spacerowania :-)
UsuńFotorelacja cudna, mi się wiadukt bardzo spodobał i te zielone tereny też, tak blisko natury. :) TYlko spacerować i się delektować widokami
OdpowiedzUsuńDziękuję Jagodo :-) Nie ma to jak blisko natury :D
UsuńPięknie i bardzo wiosennie, zielono. Wiadukt imponujący, a nas w Jeleniej też jest taki, ale nie mam zdjęć niestety. Jest chyba tylko trochę wyższy. Dawno tam nie byłam, może dzięki Tobie się zmobilizuję.
OdpowiedzUsuńTwoje fotki Amyszko również śliczne. Pozdrawiam
Dziękuję Iwonko :-)
UsuńNo właśnie sprawdziłam widziałam na fotach że podobny jest u Was, ale nie wiem jak długi , za to wyskoki na 40 metrów.
Zaprojektował go ten sam architekt Engelhardt Gansel. Dowiedz się więcej i porób foty , chętnie zobaczę :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Sprawdziłam w internecie dane dotyczące wiaduktu w Jeleniej Górze i muszę powiedzieć, że stary most kolejowy na Bobrze był bardzo podobny do tego w Bolesławcu. Może projektował go ten sam architekt? Niestety w 1945 roku Niemcy wysadzili go i po odbudowie wygląda już nieco inaczej.
OdpowiedzUsuńNo właśnie ten sam , to jego styl :-)
UsuńSzkoda że tak bardzo ten u Was ucierpiał :(
świetna fotorealcja !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Joanno :-)
Usuńteż podoba mi się wiadukt i rzeka ze stopniami:)
OdpowiedzUsuńDzięki Orko :-D
Usuń