Jak w koszyczku jest biały pluszowy kocyk , to Mikesz nie lubi - ani kocyka ani koszyczka ;)
Staje tylko na krawędzi kosza zamiast wejść od razu do środka i zazwyczaj następuje wywrotka !
Mikesz znika pod koszyczkiem ;)))
A kocyk jak już leży na podłodze to można mu dać wciry :-))
Kocyk w koszu , Mikesz na podłodze ;)
A co robi tu ten pluszak ? Albo kocyk ,albo ja !
No ! :-)
Kocyk możesz sobie wziąć !
haha, nigdy nie zrozumiem kotow upodoban do kocykow :P
OdpowiedzUsuńmoja tez nie lubi na nich lezec,gola podloga lepsza :)
I goły kosz lepszy :-))
UsuńDziwne... moja tam są wygodnickie i uwielbiają kocyki. A jakby dostały taki włochaty i miękki kocyk jak Twój to już w ogóle byłyby w niebie. :)
OdpowiedzUsuńKto to koty zrozumie ? ;)
UsuńAle rytuały :-)))
OdpowiedzUsuńTwoje koty są sto razy lepsze niż telewizor! :) Tylko zrobić herbatkę, kupić ptasie mleczko i obserwować. Celebrować chwile :)
OdpowiedzUsuńI często właśnie tak robię z małymi zmianami w menu ;))
Usuń