Chłopaki nadal robią zadymę - dzień i noc niemal bez przerwy .Zauważyłam że jak jest pełnia to jest też wzmożona aktywność futrzaków w nocy .
Mikesz dosłownie przechodzi samego siebie w tych ekscesach ;)
Nawołuje do zabawy tym swoim kocim sopranikiem ( podobne dźwięki wydają małe gepardziątka ) i wybija mnie ze snu niemal co chwilę !
A nawet jak nie wydają dźwięków ,to buszują w choince i stukają bombka o bombkę ;)) To cud że jeszcze żadna się nie zbiła ;)
No ale znaczy się że chyba zdrowe są ;)))
Dziś mimo wszytko tylko jedno niegrzeczne foto ;)
A tak poza tym to co złego to nie my !
U nas dziś strrrrrasznie wieje - napisałabym dosłownie jak ,ale nie chcę się źle wysławiać ;) Dlatego określę to jako damski wiatr ...-//
Nie cierpię takiej pogody !
Kociaki łobuziaki :-)))
OdpowiedzUsuńFajne są te twoje koteczki...
Wieje na zmianę pogody, tylko w którą stronę ??
Uwielbiam je ,ale jak mnie budzą w nocy co chwilę to wiesz .... ;))
UsuńA nie wiem Krysiu ...
Duży wiatr zawsze przynosi ocieplenie. Ale po świętach to chyba moze być?
OdpowiedzUsuńOcieplenie ? Już jest ok 10 stopni ,to co .... będzie wiosna ? ;))
UsuńWzmożona aktywność w czasie pełni,o tak też to zauważyłam.
OdpowiedzUsuńKociaki są bardzo rozkoszne,wszystko zrobią żeby nie była ich wina.:)
Oczywiście ,to nigdy nie jest ich wina ;))
UsuńPo Twoich wpisach, widzę, że Mikesz wniósł do Waszego domu wiele radości. Takie obrazki i relacje powinny rozwiać wszelkie wątpliwości tym, którzy wahają się przed kolejną adopcją. Cudnie na to wszystko patrzeć!
OdpowiedzUsuńTo prawda Przemku :-))
UsuńZa żadne skarby nikomu go nie oddamy ;)
To magiczny kotek ...