czwartek, 1 stycznia 2015

Wstążkowy hit i gazu brak .

Jedną z zabawek jakie kotki dostały pod choinkę był nowy komplet kolorowych wstążek .
Już nie raz pisałam o tym jak moje koty uwielbiają zabawy wstążkami;)
Nic się nie zmieniło w tym temacie ;)))
Zdjęć jest dużo dlatego będzie dla każdego kotyszka osobny wpis :-)
Karmelek w wersji spokojnej i słodkiej ;)














 















Wersji niespokojnej , czyli takiej gdy Karmelek biega za nimi jak szalony , nie będzie z przyczyn technicznych ;)))


A tak poza tym to na koniec roku odcięli nas od gazu , bo gdzieś na dole się ulatniał  .
Ruszyły procedury !
Odcięli nam gaz, pozabierali gazomierze .  Będą wymieniać całą instalację , gazomierze przeniosą na klatkę schodową ...
Nasz budynek prawie cały ma ogrzewanie gazowe. Ludzie od kilku dni w zimnicy. W Sylwestra ganiali za jakimiś piecykami , kuchenkami elektrycznymi żeby cokolwiek mieć .
A kiedy zrobią ?
Mówią że jak dobrze pójdzie to od jutra rana do siedmiu dni ! Masakra jakaś.

Dobrze że my mamy ogrzewanie elektryczne. Ale do mycia to trzeba wodę grzać ...
Oby tylko instalacji w budynku nie wywaliło , bo jak wszyscy powłączają swoje urządzenia , to może być nieciekawie . My sobie wymieniliśmy instalację , ale inni to nie wiem ...

Nieciekawie prawda ?
A jeszcze jedno . Śnieg zniknął ! Jakoś dziwnie ni to wiosna , ni to zima ...

Ps.;
Dziękujemy za piękne życzenia Noworoczne pod poprzednim wpisem :-)
Dla Was również spokoju , zdrowia i samych dobrych dni w tym 2015 roku !



25 komentarzy:

  1. Witaj w Nowym Roku,Karmelek w wersji spokojnej jest słodki,wstążeczki działają błogo,ale tylko do czasu,już widzę jak ganiają za nimi po całym domu :)))
    Niech kłopoty gazowe szczęśliwie się zakończą jak najprędzej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Małgoś :-) Wreszcie udało mi się uchwycić jego słodycz ;) Jak bryka jest jeszcze słodszy ;)))
      Uwielbiam jak jest taki wesoły :-)
      Od rana wiercą dziury , praca wre ...

      Usuń
  2. Karmelek wygląda prześlicznie z kolorowymi wstążkami :-) Brak gazu faktycznie niefajny, dobrze, że ciepło macie. Wszystkiego dobrego w tym nowym roku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy Ewuś ;-)
      Dla Ciebie również wszystkiego dobrego w nowym roku !

      Usuń
  3. Faktycznie leniwie się bawi tymi wstążkami. Nie zazdroszczę tego braku gazu, jeszcze laten jakoś by przeszło bez większego rozgłosu ale teraz...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie , w lato to zimna woda nie straszna ;) No i grzać nie trzeba !
      Leniwie ale za to bezpiecznie - nikt (czytaj Gucio) na głowę nie skoczy ;))

      Usuń
  4. No to swietnie Wam sie nowy rok zaczal! Nic tylko kotami sie dogrzewac. :)))
    A nie boicie sie, ze kot pozre tego "tasiemca"? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rok zaczął się nieciekawie , ale może koniec będzie lepszy ...
      Nie boicie się - wstążki nie są ciekawe jak leżą odłogiem. Potrzebna współpraca z człowiekiem - czyli pod kontrolą ;)

      Usuń
  5. tez o tym samym pomyslalam co Panterka: nie zje tej wstążeczki?
    Poza tym piękny kocio z tego Karmelka :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Karmelek jest taki kochany, moje ogony niestety wstażki wsuwają, zwłaszcza rudzielec ;) ostatnio porobiłam im kilka wypchanych zabawek na szydełku, jak na razie żyją i mają się dobrze ;)
    Odcięli Was od gazu? O losie, jak nam wodną instalację w poprzednim mieszkaniu wymieniali to miało nie być wody jeden max dwa dni a nie było tydzień, więc te ich terminy trzeba z przymrużeniem oka brać. I to jeszcze na taki mróz trafiliście ;/ ten koniec roku jakiś pechowy, nam od dachu w jedną noc zalało pół sufitu w kuchni ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wsuwają wstążki to nie mogą ich mieć . Za to zabawki na szydełku to jest coś ;))
      Masz rację z tymi fachowcami.
      Ja jestem nastawiona nawet na dwa tygodnie bez gazu. Jak zrobią wcześniej to będę się cieszyć .
      My w Sylwka też kupiliśmy sobie płytę indukcyjną do gotowania , tak że damy radę ;)

      No to współczuję zalania sufitu :(

      Usuń
    2. Najbardziej na braku wstążeczek cierpi Kiwa bo ona jako jedyna ładnie się nimi bawi i nie zjada a cała reszta zasysa jak odkurzacz, także żadnych wstążek na widoku ;)
      A jak się jeszcze kocimiętką pryśnie to mają ubaw po pachy :D
      Życzę Wam, żeby zrobili wcześniej, znam ten ból bo co prawda nie mamy ogrzewania, ale za to wodę na gaz ;/

      A dopiero rok wstecz był generalny remont ;/ a wiosną znów nas czeka szpachlowanie i malowanie ;/ dobrze, że chociaż ubezpieczeni jesteśmy ;)

      Usuń

    3. Dla Kiwy może lepszy byłby jakiś grubszy sznurek do zabawy , albo gumka - taka owalna gruba na metry ;))
      O tak , dobrze że jesteście ubezpieczeni :-)

      Usuń
    4. To z kolei Arbuz zje bo on ma jakąś gumkową manię ;/ przed nim muszę chować wszystko, od reklamówek, przez gumki po czekoladę. Taki łasuch się mi trafił ;) nie wspomnę o chlebie czy ciastkach, papryce i chrupkach, nic absolutnie nie może leżeć na wierzchu.
      Za to żadne nie je wełny, więc jak na razie szydełkowe zabawki się sprawdzają :)
      Ale jak się okazało zaproponowali nam tak śmieszną kwotę, że nie wiem czy starczy na zakup masy do szpachlowania i farby ;/

      Usuń
    5. No tak to jest z tymi ubezpieczeniami ...//
      Arbuz ma ciągoty kulinarne prawie takie jak Maciuś( ten na tymczasie u mamy. Tylko że Maciuś nie je niejadalnych rzeczy ;))
      To jeszcze polecam laserek dla Twoich kotków. Nie zjedzą , chyba ! ;)

      Usuń
    6. Na czekoladę aż się ślini ;/
      Oj jaki ze mnie głuptas, o laserze nie pomyślałam! Dzięki :)

      Usuń
    7. O , to się cieszę że pomogłam ;) Ja właśnie wczoraj i dziś bawiłam się laserkiem z Maćkiem u mamy . Ale był ubaw ! :D

      Usuń
    8. Ja się czasem z nimi lusterkiem bawię i puszczam zajączki, ale laserek to lepsze rowiązanie :) przejdę się do zoologicznewgo niech tylko mi leń noworoczny minie ;)

      Usuń
    9. Laserek lepszy . Co ja się nachodziłam za bateryjkami , bo te stare padły . Muszę się rozejrzeć za nowym laserkiem ;)

      Usuń
    10. A to są takie bateryjki w podobie tych zegarkowych?

      Usuń
    11. Tak ,choć zależy jaki zegarek i jaki laserek. Są różne wielkości i ciężko znaleźć takie co by pasowały do naszych laserków. A jak już się znajdzie to ceny takie że szok.
      Lepiej opłaca się kupić nowy laserek ;)
      A najlepiej ze dwa , żeby mieć w zapasie ;))

      Usuń
    12. Dobrze, że mówisz to od razu z 3 kupię :D tylko poszukać muszę bo w moim zoo nie mieli ;/

      Usuń
    13. Ja zdobyłam w "chińskim sklepie" ;) Duży wybór , niskie ceny :-D
      Jak masz gdzieś w pobliżu to szoruj tam ;))

      Usuń
    14. A mam! Dzięki! o tym bym nie pomyślala :)

      Usuń

Bardzo dziękujemy za każde(dobre;) słowo :)

Komentarze anonimowe i komentarze typu ładne fotki zapraszamy do nas - strona www... zostaną usunięte jako spam.
Wystarczy aktywny nick platformy na której jesteś zalogowana/y , lub podpis imienny.