Jakiś czas temu zastanawiałam się jaką siatkę wybrać , a teraz już wiem :-D
Po dłuższym zastanowieniu postanowiliśmy zabezpieczyć balkon siatką metalową - tak jak na poprzednim mieszkaniu . Jest podobna do poprzedniej tylko że ta jest zielona bo pokryta powłoką PCV i ma nieco większe oczka ;-)
Dziś siatka została przymocowana przez Pańcia do balustrady balkonu .
Kolejny etap nastąpi jak stolarz zrobi nam konstrukcję od barierek w górę . Nie wiem kiedy to nastąpi , mam nadzieję że szybko .
Do tego czasu kotki będą wychodzić pod naszym nadzorem . Dziś było pierwsze wyjście i rozeznanie terenu ;-))
Pogoda dopisała , było wręcz gorąco !
Z pewną nieśmiałością rozglądamy się ...
Można poszczekać na ptaszki i pozaglądać do sąsiadów ;-)))
A tak Karmelek i Mikesz pomagali w montażu siatki ;-)
Gucio miał cykora i wyszedł dopiero po południu , jak już było po robocie ;-))
No i zaczęło się - balkon zamknięty a koty pod drzwiami , domagają się wypuszczenia ...
Mamy przechlapane ;-)
Ps.:
Te paczki na balkonie , to kafle które będą podłogą ;-)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jakie słodkie, szczęśliwe kociaki :D Jak zasmakowały balkonu to w domu nie będą chciały siedzieć xd
OdpowiedzUsuńZgadłaś ! Dziś cały dzień balkon otwarty , z wyjątkiem gdy nas nie było z 2 godzinki ;-) Kotki bardzo grzeczne jak na razie :-)
UsuńTen balkon jest znacznie bardziej wypasiony, widok na swiat juz od samej podlogi i nie trzeba sie wspinac, jak na poprzednim, zeby zobaczyc, co slychac na zewnatrz. Dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńNo i musicie stolarza nie odstepowac i tak mu marudzic, zeby dla wlasnego swietego spokoju, jak najszybciej wykonal robote. :)))
To prawda Panterko :D Balkon jest bardziej atrakcyjny bo wszystko widać z poziomu podłogi , a balustrada nie zasłania świata . Do tego na dole ma wybrzuszenie co pozwala kotom się wychylić i spojrzeć co jest pod nami :-))
UsuńPatrząc na moje grzeczne koty , myślę że takie zabezpieczenie by wystarczyło. Ale dla świętego spokoju zrobimy też górę , coby spokojnie w nocy spać ;-)
Kochane stadko:)
OdpowiedzUsuńPewnie trudno bylo osiatkowac takie okragle barierki,ale swietnie wyszlo:)
Kochane bardzo :D
UsuńBałam się że będzie trudno , ale bardzo sprawnie nam to poszło :-) Najtrudniej było obciąć nadmiar siatki na rogach , bo jest montowana od zewnątrz i trzeba było się fest wychylić żeby odciąć brzegi.
Dzięki , sama nie mogę się napatrzeć jak to ładnie wygląda. A z dołu wcale nie widać siatki :D
Oby stolarz jak najszybciej wykonał swoją pracę - wiosna i lato to chyba najkrótsze pory roku, więc każdą chwilę trzeba wykorzystać na wietrzenie futer! :)
OdpowiedzUsuńNawet jak to potrwa z miesiąc (może tydzień , nie wiem) to nasze koty i tak już mogą z balkonu korzystać. Są bardzo grzeczne i dziś niemal cały dzień miały balkon otwarty. Rozglądają się , zaglądaj na dół bo tam mieszka piesek , zaglądają obok , bo tam mieszka i śpiewa kanarek ;-))) Po dworze chodzą inne koty , pod nami pasą się wrony i sroki ;-)) Istne kino ! ;-)
UsuńŚliczny balkonik. A nie pomyślałaś o czymś takim: http://www.zooplus.pl/customerpicturedisplay/shop/koty/drzwi_siataki_preparaty/drzwiczki_dla_kota/4_sposoby_zamykania/30537
OdpowiedzUsuńNie musielibyście wpuszczać i wypuszczać. Taka sugestia.
Dzięki Iwonko :D
UsuńDrzwiczki nam wystarczą w łazience . Musieliśmy wymontować klapkę bo koty się tego ustrojstwa bały. Poza tym lubię ciepło i nie chcę żeby mi w zimę koty wietrzyły chałupę kiedy chcą.
Nie wiem też czy montaż takich drzwiczek nie niszczy szczelności okien .
Te mają potrójne szyby , między szybami jakiś gaz. To chyba nie można tak sobie dziury wyciąć...;-)