sobota, 30 kwietnia 2016

Trawnik był i się zmył :-(

Mieliśmy pod balkonem piękny trawnik . Wszystko dopiero co rozkwitło , wyrosły pierwsze mlecze , stokrotki i inne kwiatuszki . Cieszyliśmy się jak dzieci na ten widok , cieszyły się ptaszki , pędraczki i owady ...
Aż tu wczoraj wpadły kosiarki i wykosiły wszystko do cna :-//
Jestem wściekła na tych urzędasów co o tym decydują !
Gdzie tu rozsądek ?
Szukałam w necie o tym czy to tak ma być . I nie musiałam długo szukać .
Za Wikipedią zacytuję to o czym ja laik wiem ...:
"Zabieg koszenia nie powinien być przeprowadzany częściej niż dwa razy w sezonie. Jedynie w pobliżu skrzyżowań , ułatwiając widoczność kierowcom, należy przycinać trawę częściej."

 "Jest to kosztowne a co ważniejsze, ze względu na ochronę przyrody wcale niepotrzebne, bowiem trwała, naturalna zieleń, kwitnąca i owocująca, stanowi podstawę egzystencji licznych przedstawicieli świata zwierzęcego. Jest dla nich źródłem pokarmu, miejscem życia i wychowywania młodych. Dawniej, kiedy posługiwano się tradycyjnym narzędziem pielęgnacji, czyli kosą, zanim skoszono całą okoliczną zieleń, w miejscach skoszonych najwcześniej zdążyły się już pojawić świeże odrosty, a nawet nowe kwiaty. Nie wszystko też dawało się skosić – w trudno dostępnych miejscach zostawały enklawy nienaruszonej roślinności. Kosiarki żyłkowe docierają wszędzie. Z dnia na dzień cała okolica zostaje ogołocona z naturalnego pokarmu. Stosowane obecnie kosiarki trawę tną na sieczkę, przy okazji niszcząc wiele larw, owadów, ślimaków, a nawet drobnych kręgowców. Często koszona trawa nie ma okazji wydać nasion, które są podstawą wyżywienia ziarnojadów, np. wróbli."

 "W praktyce trawniki miejskie kosi się często i nieprawidłowo, w sposób niszczący zieleń i szkodzący mieszkańcom.
Celowo tnie się ją nisko, aby oddalić termin następnego koszenia. Jeśli trawnik przytnie się tak skutecznie, że uschnie, w kolejnych miesiącach nie trzeba go kosić. Niskie koszenie, bez dodatkowych zabiegów, jest zawsze szkodliwe. Nadmiar wytworzonych substancji organicznych rośliny magazynują w korzeniach, kłączach i cebulach. Substancje te pozwalają roślinom w dobrym stanie przetrwać zimę i na wiosnę rozpocząć wegetację. Przycinanie odbywające się jesienią zbyt późno nie pozwala w dostatecznym stopniu zregenerować zapasów, a wtedy rośliny łatwo wymarzają, późną wiosną zaczynają wegetację i źle rosną. Po zbyt wczesnym wiosennym ścięciu, zimowe zapasy zużywane są całkowicie, a regeneracja odbywa się słabo, ponieważ organy asymilacyjne usunięto. Latem, przy suszy, silniej rozwijają się korzenie, a słabiej część nadziemna. W okresie regeneracji potrzeba więcej wody, której brakuje, gdyż zbyt niskie koszenie odsłoniło glebę i doprowadziło do jej przesuszenia. Przy zbyt wczesnym i zbyt późnym koszeniu dużo gatunków roślin wypada, zwykle są to gatunki delikatniejsze i często bardziej pożądane. Dostatecznie długa przerwa pomiędzy kolejnymi zabiegami wzmacnia system korzeniowy i pozwala rozwinąć się roślinności wysokiej."

"Trawniki miejskie, powinny być zbliżone swym charakterem do łąk."

Całość tekstu TUTAJ .

 Tak to wygląda teraz ... Masakra prawda ? :(


Dzień wcześniej zrobiłam te zdjęcia ...








Czy nie mogły sobie jeszcze z miesiąc rosnąć te roślinki ? :(



7 komentarzy:

  1. U nas kosza regularnie co 3 tygodnie i tak przez caly sezon. Idzie zwiariowac od tego warkotu.
    Amyszko, nie wolno mylic trawnika z laka (uonkom). Trawniki trzeba kosic regularnie, lake dwa razy w sezonie. Nawet sie nie obejrzysz, kiedy odrosnie i od nowa zakwitnie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trawnik ma wyglądać jak łąka i już :D
      Jak ktoś ma swój ogród i trawnik to niech sobie strzyże do woli ;-P
      Wtedy zazwyczaj sieje sobie specjalną mieszankę bez kwiatów i chwastów ...

      Osobiście bardzo nie lubię takich trawników :/

      Ze zacytuję jeszcze raz Wikipedię :
      " Trawniki miejskie, powinny być zbliżone swym charakterem do łąk."

      I tu się zgadzam w 100 procentach !

      Usuń
    2. U nas też niestety co parę tygodni . Chyba że uschnie przez susze i problem sam się rozwiąże :/

      Usuń
  2. Trochę nie rozumiem tych, którzy decydują o tym koszeniu. U nas też właśnie skosili i nawet mówiłam, że co to za sens strzyc coś co dopiero się rodzi, rośnie i zachwyca swym widokiem. Strasznie im się na wiosnę spieszy z koszeniem. Ale jak w sierpniu są chaszczory suche i po pas, to wtedy jakoś nikomu to nie przeszkadza i się nie można doprosić koszenia.... Gdzie tu logika?????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet ci to kosili uważali że za szybko , ale skoro dostali prikaz to koszą , bo przecież to ich praca :/
      Logika , a co to takiego ? ;-)))

      Usuń
  3. Ale wykoszone.. A była taka fajna trawka..
    Nie martw się, za jakiś czas odrośnie i znów będzie na co patrzeć :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za każde(dobre;) słowo :)

Komentarze anonimowe i komentarze typu ładne fotki zapraszamy do nas - strona www... zostaną usunięte jako spam.
Wystarczy aktywny nick platformy na której jesteś zalogowana/y , lub podpis imienny.