poniedziałek, 15 grudnia 2014

Karmelek też się bawi :-)

Karmelek to wielki indywidualista . Najlepiej jak ma święty spokój , a jak już się bawić , to tylko wtedy kiedy on chce ;) Wtedy wpatruje się we mnie i wymusza zabawę ;)))












Jak już się wybawi to zmyka na piecyk :-)


Albo do budki ...






By potem rozprostować kości ...;)


Ziewnąć sobie ...))


I znowu pobrykać sam ...


Albo poszuka sobie kogoś komu można by pogonić kota ;)))


Ale o tym innym razem ;)


Ps.:
Dziś wieczorem zawieźliśmy czarnuszka Maciusia do weterynarza do kontroli . Okazało się że już można go wykastrować więc tam został ,  bo jutro rano będzie miał zabieg .
Trzymajcie kciuki żeby wszystko poszło jak należy !


14 komentarzy:

  1. Bedziemy trzymac! Na pewno wszystko odbedzie sie sprawnie. ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Anno :-)
      Odebraliśmy go koło piętnastej , jeszcze spał . Był w tym koszu co go w nim oddałam. Pod kocykami miał podkłady . Okazało się że wszystko przemoczone do cna . Przemokło w aucie na tapicerkę . A. się deczko wkurzył :/
      Kotek w domu sam wyszedł , ale się zataczał. Zrobił jeszcze dużą kałużę w kuchni u mamy . Na szczęście na linoleum. Wszystko z kosza-transporterka wyrzucone. Kosz wyprany.
      Musimy kupić jakiś neutralizator zapachów do auta ;)
      Poza tym dobrze że kotek z siebie te toksyny z narkozy wydalił , ale nie spodziewałam się takiego efektu przy odbiorze.
      W ogóle coraz mniej podoba mi się obsługa u weta... Totalny chaos, kto inny przyjmuje , kto inny wydaje , nie ma się kogo spytać co i jak . Bałagan , zamieszanie !
      Wyszliśmy strasznie wkurzeni i jeszcze ten kot w moczu ...:/

      Kotek wrócił do piwnicy .

      Usuń
  2. kciuki macie zapewnione! karmetito ma charakter po prosty. u mnie biegają 3 takie charakterki. dobrze, ze to koty, choć jednego rudaska ciagle nie jestem pewna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ewo. Wieczorem już pewnie kotek dostanie jeść i odżyje :-)

      Usuń
  3. Też będę trzymać jakoś że i sama chcę odjajecznić niebawem Antka, ale to nie jest trudny zabieg więc wszystko będzie dobrze. A Karmelek słodki jak jego imię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zabieg nie jest straszny , tylko narkozy się zawsze boję. Zazwyczaj jak odbieram po południu to każdy kot już był na chodzie i tylko jeść chciał. A ten spał jak kamień , aż się wystraszyłam że się może nie obudzić .
      Ale obudził się w domu , choć taki pijany jeszcze ;)

      Usuń
  4. Kciuki za Maciusia zaciśnięte! Czekam na info :)

    A Karmelek jak takimi słodkimi oczkami zachęca do zabawy, to nie sposób się oprzeć :) Ciekawe któremu kotu goni kota ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kasiu . Mama wieczorem jeszcze zadzwoni co tam u kotka ;)
      Karmelek goni kota każdemu który się nawinie - raz to jest Mikesz , raz Gutek ;)))

      Usuń
  5. Słodzina!

    Mam nadzieję, że Maciuś miewa się dobrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba tak .
      Ale myślę że jutro będzie jeszcze lepiej ;)

      Usuń
  6. Trzymam kciuki za Maciusia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Kociu , teraz tylko niech się szybko zagoi :-))

      Usuń
  7. Karmelku jakie ty piękny jesteś! I jak pięknie ćwiczysz na drapaku.
    Ciekawa jestem Amyszko jak tam dzisiaj Maciuś, mam nadzieję, że już wszystko w porządku.
    Pozdrowionka:-)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Karmelek dziękuje Iwonko :D
    A o Maciusiu jest już nowy wpis ;)
    Pozdrowionka !

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za każde(dobre;) słowo :)

Komentarze anonimowe i komentarze typu ładne fotki zapraszamy do nas - strona www... zostaną usunięte jako spam.
Wystarczy aktywny nick platformy na której jesteś zalogowana/y , lub podpis imienny.