Wcale mu się nie dziwię. Kot potrzebuje w nocy przytulić się do człowieka. Skoro nie ma dostępu do sypialni - to się drze. U mnie nie zamyka się drzwi na klamkę. Pozdrawiam Ania
Widocznie wszystkie rude koty tak mają! Witek też siedzi pod drzwiami na klatkę i biadoli.... ;) czasami zaraz po tym jak pogaszę światła i się położę, czasami pozwala mi zasnąć i dopiero zaczyna śpiewy, a czasami nawet poczeka do 4:00 ;)
To jakiś rudy spisek ! ;))) Ja widzę że to jest ich taka zabawa. Miaukolenie zrywa człowieka na nogi - coś się dzieje , nudy nie ma ... A odespać można w dzień jak człowiek się krząta po domu , albo jest poza domem :-P
A to ci rudzielec! Na pewno ma jakis ukryty cel w tym rozrabianiu. Ale co to byłby za kot-grzeczny jak aniołek. Jak moja Frania jest cicha i nie drze japy,to pierwsza mysl-jest chora!
Komentarze anonimowe i komentarze typu ładne fotki zapraszamy do nas - strona www... zostaną usunięte jako spam. Wystarczy aktywny nick platformy na której jesteś zalogowana/y , lub podpis imienny.
Wcale mu się nie dziwię. Kot potrzebuje w nocy przytulić się do człowieka.
OdpowiedzUsuńSkoro nie ma dostępu do sypialni - to się drze. U mnie nie zamyka się drzwi na klamkę.
Pozdrawiam Ania
Aniu u mnie nie ma drzwi ,koty są ze mną non stop . On drze japę pod drzwiami na klatkę schodową , a tam za skarby świata nie wypuszczę ;)
UsuńPozdrawiam
Przepraszam, myślałam, że pod sypialnią drze japę
UsuńAnia
Widocznie wszystkie rude koty tak mają! Witek też siedzi pod drzwiami na klatkę i biadoli.... ;) czasami zaraz po tym jak pogaszę światła i się położę, czasami pozwala mi zasnąć i dopiero zaczyna śpiewy, a czasami nawet poczeka do 4:00 ;)
UsuńTo jakiś rudy spisek ! ;)))
UsuńJa widzę że to jest ich taka zabawa. Miaukolenie zrywa człowieka na nogi - coś się dzieje , nudy nie ma ... A odespać można w dzień jak człowiek się krząta po domu , albo jest poza domem :-P
Haha świetny jest, a jak się wyłożył na dywanie :-)
OdpowiedzUsuńKarmelito w ulubionej wyluzowanej pozycji :D
UsuńU mnie takim nocnym diabełkiem jest Minio;)
OdpowiedzUsuńU mnie zaczyna Karmel, a potem to już ciurkiem leci . Dziś aż do siódmej rano brykał Mikesz ! ;)
UsuńCzasem to jak te Wańki Wstańki ;)))
A to ci rudzielec! Na pewno ma jakis ukryty cel w tym rozrabianiu. Ale co to byłby za kot-grzeczny jak aniołek. Jak moja Frania jest cicha i nie drze japy,to pierwsza mysl-jest chora!
OdpowiedzUsuńTo fakt ;-) Jak nasz Gucio taki grzeczny to ja też w panikę wpadam !
Usuńwidać że udaje bo mu sie jedno oko błyska to znaczy że czujnie paczy :P
OdpowiedzUsuńRudziaszek rozgryziony ;)))
OdpowiedzUsuń