I tak na zmianę ;))
Ps.:
Wczoraj minął rok jak zwinęliśmy z podwórka siedzącego przez kilka dni w jednym miejscu Rudego Klapnięte Uszko.
Uwinęliśmy się szybko z leczeniem i kastracją i zaczęliśmy szukać dla niego domku ...
Odzew był spory i trzeba było niezłej weryfikacji żeby wybrać ten właściwy ;-)
Już 11 listopada kotek pojechał do swojego nowego domku :D
Z domkiem mam cały czas kontakt i wiem że kotek nie mógł lepiej trafić ! Jest kochany , zadbany i bezpieczny ... Czegóż chcieć więcej ? ;))
Garfi pozdrawia ze swojego domku !
:D
Nie ma to jak takie dobre wieści! Super! Jak ja to lubię. :))
OdpowiedzUsuńJa też Gosiu , ja też :))
UsuńCiesze sie i ja. Pamietam Garfika :-)
OdpowiedzUsuńJak nie pamiętać takiego słodziaka ? ;)) I to jego uszko klapnięte :-P
UsuńFajnie że Garfi tak dobrze trafił i że domek się odzywa! :) A imię pasuje do niego idealnie!
OdpowiedzUsuńPasuje jak ulał i domek i imię :D
UsuńTo juz rok? Nie do wiary jak ten czas gna do przodu.
OdpowiedzUsuńDzisiaj Bulka dostala nowy kartonik i caly czas w nim siedzi. Miecka olewa, podobnie jak Wasz Gucio. :))
Z wiekiem coraz szybciej Panerko ;-)
UsuńGucio uznaje tylko napadziki i gonitwy , samo siedzenie to bez sensu ;))
Fajne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńDobrze, że kociak trafił do kochającego domku. :)
Dzięki Amiya :-)
UsuńDaj spokój z tymi kartonami! Od tygodnia usiłuję wyrzucić pudełko po kozakach i za KAŻDYM jednym razem jak wychodzę z domu i chcę go zgarnąć do śmietnika ktoś w nim leży ;) Żłośliwość.
OdpowiedzUsuńRudy straszna pyza z paszczy, pomieszany z jakimś brytyjczykiem?
Tak to jest z tym wyrzucaniem . Nam się udało wreszcie ucelować wolny ;-)) To już drugi w tym tygodniu. Ten wyciągnęłam z kanapy , jak robiłam remanent w butach .
UsuńRudy ma ojca niebieskiego rosyjskiego , to raczej nie okrągły ;-)
Ale może ruda mama była pomieszana z brytkiem ...
Bardziej okrągły na pysiu jest nasz Mikeszek :-)
UsuńSuper, że Garfiemu tak się udało :)
OdpowiedzUsuńAch te koty i ich pudełka... :D
Takie informacje cieszą, a jeśli chodzi o kartony to faktycznie zaczynam u naszej Miluśnej zauważać zainteresowanie , pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń