wtorek, 27 listopada 2012

Mechaniczne mrówki atakują ;))

Niedawno Przemek z Tawerna Koci Pazur Baldricka pokazał filmik jak to jego koty bawią się mechaniczną mrówką . Mrówka jak żywa pobudzała oba koty do świetnej zabawy :-))
Tak mi się ta zabawka spodobała, że od razu postanowiłam ją kupić dla swoich kotów .
No i już mamy te cuda - aż trzy - bo wiadomo - dla każdego kota jedna ;)
Jedna z tych mrówek co zakupiłam biega jak potłuczona - tylko w kółeczko !
Druga już biega jak należy - więc sobie darowałam rozpakowywanie tej trzeciej .
Zwłaszcza dlatego że dwa z moich trzech kotów zwiały gdzie pieprz rośnie jak tylko to to zobaczyły ;))))
Jednynie odważniak Mikesz z duszą na ramieniu ruszył na polowanie ;)



Pierwsze koty za płoty - może jak baterie osłabną to koty nabiorą odwagi ;))
Jak będą jakieś postępy to damy znać ;)

Jak na razie to wszystkie trzy wolą polować na siebie nawzajem :)))


Mam wieści dla uczestniczek zabawy Podaj dalej .
Proszę wypatrywać listonosza -lada dzień będzie dostawa !



13 komentarzy:

  1. Mój kot nie zwraca w ogóle uwagi na takie zabawki.. No może zwraca w ten sposób, że się patrzy, a potem sobie idzie.. ;P

    OdpowiedzUsuń
  2. I weź tu zrób przyjemność koteczkom :-)))
    Takie to są nasze miejskie koty,
    nie wiedzą co to mysz...

    OdpowiedzUsuń
  3. A widziałyście filmik ?
    Bo nie było widać przez chwilę .
    Polecam ! ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widziałam - Mikeszek trochę się zabaweczki obawia, a jdnocześnie baardzo go ciekawi ;)

      Usuń
  4. Pamiętam, że na początku te mróweczki też mocno się tłukły, ale jak baterie osłabły to zaczęły popylać ciszej. W kółko jedna mrówa zaczęła dopiero krążyć, gdy baterie się wyczerpywały - ot, skołowaciała z osłabienia :)
    Filmik z Mefisto i Morfeuszem pobudził apetyt wielu na te mróweczki. Ale nie spodziewałem się, że mogą Twoje wystraszyć :) Powiem Ci, że nic dziwnego, że Mikesz zachował najwięcej odwagi - młode koty są bardziej ciekawsze, no i nie tak zblazowane jak starsze, które już nie jedna zabawkę rozpracowały... na strzępy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie , tłuką się nieźle po tych panelach i jeszcze brzęczą jak trzmiele ;))
      Nasza jedna jest skołowaciała i do tego na dopingu ;)))
      Myślałam że to będzie taka atrakcja jak laserki i deczko się rozczarowałam ...
      Ale nie poddam się tak łatwo - będę wyciągać co jakiś czas i puszczać po domu w różnych miejscach.
      Niech polują jak na tygrysy przystało !

      Usuń
  5. fajne mróweczki, ale mój filip zdecydowanie woli spanie i mizianie niz takie zabawy:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Brawo,Mikeszku ! Jesteś bardzo odważnym Kotkiem ! Powoli,spokojnie i....polubisz mróweczkę.
    Poruszasz się z wielką gracją :-*
    babetka 2006

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję babetko :-) Już ją lubię...ale mi ją zabrano !
      Mikesz

      Usuń
  7. Amuszko, a gdzie kupiłaś te mrówki? I jak one się nazywają? Bo nie mogę ich znaleźć w internecie... A ta mrówa to bardzo mocno świeci!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na allegro Abi .Link podał Przemek na swoim blogu ;)
      Już tak mocno nie świeci ,bo za dużo biegała po mieszkaniu ;))
      Nazywa się Mrówka ANTZ WORK

      Usuń
    2. Aha... A ja nie widziałam tego linku ... ;/... Dziękuję:)

      Usuń

Bardzo dziękujemy za każde(dobre;) słowo :)

Komentarze anonimowe i komentarze typu ładne fotki zapraszamy do nas - strona www... zostaną usunięte jako spam.
Wystarczy aktywny nick platformy na której jesteś zalogowana/y , lub podpis imienny.