Wszędzie wciśnie te swoje cztery litery ;-P
Pudełka niestety odesłałam , bo zakup niezbyt się udał . Ale przynajmniej kot miał trochę radochy ;-P
Dziś rano po podniesieniu rolet balkonowych , zauważyliśmy że karmnik dla ptaszków zamiast wisieć na górze balkonu , to leży na podłodze :/
Okazało się że zerwał się sznur na którym wisiał. Na szczęście domek się nie rozpadł i jest cały .
Za to jakie było zdziwienie że nie ma porannego kina ! ;-)))
Wszystkie cztery koty były w szoku - co to za cisza i spokój na balkonie ?
Gdzie te ptaszki ? ? ?
Dziś ptaszków nie było , choć Pańcio po południu ponownie zawiesił karmnik .
Może jutro wpadną , zobaczymy...
Bez kociego kina jakoś tak dziwnie ;-)
Koton na swieta karton lub pudelko prezent idealny ;p
OdpowiedzUsuńI nic więcej nie trzeba :D
UsuńWszystkie koty kochają pudełka, a kartonowe przede wszystkim :)
OdpowiedzUsuńAle jaki ona ma BOSKI OGON!!! Taka śliczniusią puchatą kitę!
Jak się postara to ma ;-P
UsuńŚliczna ta koteczka wszędobylska! A jaka ona już jest duża i rzeczywiście wspaniały ma ten ogon.
OdpowiedzUsuńWiesz Iwonko aż ją zważyłam z ciekawości, czy faktycznie duża jest ;-)
UsuńWaga na dziś 2,700
Nasze kocurki mają po koło 6 kg , więc dla nas to ona jest ciągle malutka :D
Ale Lala już urosła!
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się zdjęcia w tle na blogu, piękne kocie pyszczki w ramkach :)
Dziękuję Anno :D
UsuńZdjęcie w tle zmienione już 4 miesiące temu ;-)
No rośnie ta Lala jak na drożdżach 😁
UsuńAno rośnie,a ja bym chciała żeby została taka jak jest :D
UsuńWidać że typowy kotek 😆
OdpowiedzUsuń:D
UsuńOj tak, kot i karton to połączenie idealne :D Na święta korty były zachwycone - tyle kartonów i torebek do obrobienia. I nawet szeleszczący papier do pakowania... Zabawy niemal bez przerwy. Niektóre pudełka stoją do dziś, wywalę jak się znudzą albo zostaną unicestwione :D Daję im tak jeszcze max 2 tygodnie - patrząc na poziom ekspolatacji :D
OdpowiedzUsuńJa wywalam , bo Lala w nocy tak buszuje ,że nie można spać ;-)
Usuń