Tym razem skusiły mnie dwie słodkie myszki w zestawie z innymi zabaweczkami :-)
Oczywiście kupiłam z myślą o kici, bo przecież starszyzna już dawno się takimi głupotami nie interesuje ;-P
Jakie było moje zdziwienie jak myszkami chcieli się bawić jeszcze Gucio i Karmelek 😲
Hej mała , pokaż co tam masz ?
No jak co , myszki mam ;-)
To myszka dla mnie wiesz kolego ?
Jak to dla ciebie , jesteś ostatnia w kolejce wiesz... ?
Oddaj tą mychę !
No wiesz stary !
Weź tą drugą i daj mi spokój !
No dobra , niech będzie ...
Myszkę mam ja !
I Guciolek też :D
Fajna ta mycha :D
O takiej myszce marzyłam :-)
Wiesz ja też wolę tą twoją myszkę ...👿
Mamo on mi zabrał myszkę !
Morderca myszek !
Oddawaj !
Kocham ją ...
Przegiąłeś stary !
Oddawaj i to już !
Moja myszka , moja ! :D
Nie oddam nikomu :-)
W nocy Lala myszkę utopiła w kociej misce z wodą i taką mokrą przyniosła mi do łóżka.
Znalazłam rano siadając na mokrej kołdrze i mokrej myszy ;-)))
To nie pierwsza mokra zabawka przyniesiona mi do łóżka. Teraz dużą miskę z wodą (tej do której wrzuca zabawki) na noc zabieram.
W dzień jak tam sobie zabawkę wrzuci , to przynajmniej pilnuję żeby do łóżka nie wniosła, bo potem mam kołdrę do suszenia ;-/
No i przy okazji dowiedzieliście się że ulubioną zabawą Lali jest wrzucanie zabawek do wody.
A jeszcze lepszą zabawą wyciąganie takiego mokrego pluszaka i noszenie go po całym domu ;-)))
Do tej zabawy nadają się wszystkie miękkie zabawki , a nawet kulki z papieru . Te po wyciągnięciu leżą na podłodze jako mokre karteczki ;-)
Kicia jak nikt tego nie pilnuje wrzuca i wyciąga z wody zabawkę raz za razem.
Czasem od tych mokrych zabawek cała podłoga w kuchni jest jakby zalana wodą . A nawet nie tylko w kuchni ...;-)
Mysz w trakcie suszenia ...
Karmelek za to bawił się bardzo kulturalnie :D
Kochany koteczek ;-)
Mikeszek w ogóle nie był zainteresowany .
Czy Wasze koty też wrzucają zabawki do misek z wodą ?
Bardzo mnie to ciekawi ;-)
Edit.:
Nagrałam filmik jak to kąpanie zabawek wygląda :D
Do miłego !
Może Lala ma w sobie jakiś gen szopa-pracza...?
OdpowiedzUsuńPrzewijałam tak sobie tę sfotografowaną historyjkę i tak sobie nagle uzmysłowiłam, że w tym samym czasie jakieś sto czy może pięćset rozmiłowanych w kotach człowieków wgapia się tak samo w ekrany swoich komputerów, obserwując kocie igraszki z błogimi uśmiechami na twarzach, zapominając na chwilę o swoich codziennych utrapieniach... I serca im się roztapiają jak masłełko na patelni... :)))
Coś z szopa pracza ma na pewno ;-)))
OdpowiedzUsuńDorzuciłam fajny filmik prania zabawki z dzisiejszego poranka ;-P
Niech się gapią człowieki i niech im błogi uśmiech z lic nie schodzi :D
Tak robi tak u nas Nikusia MHA i Morfeuszek. Codziennie znajduję mokre myszy albo w misce albo na podłodze w kuchni - ile razy ja o mało orła nie wycięłam!!! :D
OdpowiedzUsuńTo witaj w klubie ;-)))
UsuńPS. Bo w każdym dorosłym kotku jest mały wewnągtrzkotek!
OdpowiedzUsuńI to się czasem budzi w Guciu i nie tylko w nim ;-)
UsuńHahah! ciekawe muszę przyznać :) Moje na szczęście nie wrzucają zabawek do wody, ale owszem często niosą coś do łóżka. Potem w nocy coś mi się wbija w plecy, patrzę, a to piłeczka :D Ale na szczęście sucha :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że moje nie wpadną na ten pomysł :D
Jak na razie dużą miskę z wodą musiałam kotom zabrać, bo topienie zabawek nie miało końca ;-P
UsuńA zabawki w łóżku mam każdego dnia , Lala w nocy jest bardzo pracowita ;-)))