Kicia biega z nimi po całym domu nosząc je w zębach , kulając i podrzucając ...
Wiele z nich gubi gdzieś pod meblami , a ja potem muszę to wszystko odszukać i powyciągać ;-)
Z większymi pluszakami też biega , trzymając je w zębach jak piesek :D
Bardzo to zabawnie wygląda , bo z takim sporym misiem wbiega na samą górę drapaka, na szafę i z powrotem , do namiotu , budki , czy kartonu ...;-)
Trudno jest zrobić jej zdjęcie w akcji , bo ona śmiga z prędkością światła.
Gdzie tu czas na wyciągniecie aparatu i strzelenie zdjęcia ? ;-)))
Trochę zdjęć z takich zabaw jednak mam :-)
Najbardziej lubi zabawki z dzwoneczkami - piłeczki i tą zmaltretowaną już mini myszkę ...
Pluszaki też są fajne :D
O tym misiu już było tu → Groźna kociczka ;-)
Myszek nigdy za wiele ...;-)
I misiów też :D
Wstążkę z marchewki ukradła z kosza na śmieci :-)
Była super zabawką ;-)
To nie ja jej włożyłam tego misia , to ona sama ...;-)
A ten tygrysek seledynowy jest jeszcze po Karmelku i po Guciu :D
Foty we wpisie są zrobione na przestrzeni półtora miesiąca.
Tu najlepiej widać jak urosła ... ;-)
Kicia i Kong - 14.08.2019
Kicia i Kong 26.09.2019
Oczywiście nie tylko zabawki nadają się do zabawy.
Kicia oprócz zabawek namiętnie kocha bawić się kulkami z papieru, peletem, chrupkami , czy winogronem. Te ostatnie trzeba mocno zabezpieczyć , bo jak nie są zakryte odpowiednio, to końca wyciągania kolejnych gron z pojemnika nie widać ;-)
Zabawkami które nigdy się nie nudzą wszystkim kotyszkom są też wstążki , czy wędki puszczone w ruch przez Pańcię i laserek :-)
A czy Wasze koty mają jakieś ulubione zabawki ?
Czy w ogóle się bawią ? ;-)
Ona jest taka śmieszna i piękna ;) Nasza Ksenia też bawiła się misiem, nosiła go wszędzie i tak samo jak Lala, wskakiwała nawet z nim na drapak ;) Śmieszne te małe kotki. Nasza kicia uwielbia do zabawy zieleninę i ostatnio namiętnie otwiera sobie szafkę do śmietnika i wyciąga różne resztki :D
OdpowiedzUsuńNasza jeszcze sama szafki nie otwiera , ale jak tylko jest okazja, to wyciąga co tylko w łapki czy w pyszczek wpadnie ;-)
UsuńChyba tylko koteczki tak lubią pluszaki nosić , jak jakieś mamki :-)
Myślę, że to kwestia czasu jak Lala nauczy się wszystkich przydatnych umiejętności, w tym otwierania szafek 😉
UsuńNawet nie chcę o tym myśleć ;-P
UsuńPanienka jest rewelacyjna . Przypomina mi bardzo moją Maję. Świetna :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą Meniu :D
UsuńSuper zdjęcia, koteczka jest rewelacyjna z tymi zabawkami. Od razu przypomniało mi się dzieciństwo moich koteczków. Uwielbiały laser, to zawsze była ulubiona zabawa, myszka na sznurku, wszelkie kulki z papieru itp. Tajguś uwielbiał zieleninę- liście od rzodkiewki, kapustę. Pozdrawiam z Jeleniej Góry, dzisiaj odbywa się u nas jarmark staroci i osobliwości, który trwa już od piątku
OdpowiedzUsuńDzięki Iwonko , fajnie powspominać kocie dzieciństwo :-)
UsuńZazdrościmy takich atrakcji , bardzo lubię giełdy staroci ;-)
Ona nie urosla, ona spuchła :D Pufff i nagle większy kot :D
OdpowiedzUsuńU mnie tak Morfi lata z pluszakami, ja je tylko znajduję w dziwnych miejscach - to chyba jakieś nocne polowania są... No i powiem, że ja mam Młodą Trójcę jakąś niereformowalną - skończyły rok, a bawią się zabawkami nadal jak małe kociaki - najlepiej myszkami - topionymi też w misce z wodą... :D
Rośnij i szlej mała :D
No coś Ty , ona jest w takim wieku że tylko rośnie i jest jak szparag chuda ;-)))
OdpowiedzUsuńTo masz wesoło , trójca dłuuugo nie odpuszcza :D