I do posta sprzed trzech lat Mrowki mechaniczne - reaktywacja 1 ;-)
Był to hicior w kocio-blogowym świecie , zapoczątkowany przez Przemka z Tawerna Koci Pazur Baldricka → Mechaniczna-mrówka.
Przemo zawiesił bloga , bo realizuje się całym sercem w Orzechowskim schronisku Kudłate Serce.
Obserwuję i podziwiam co tam robi na FB ;-)
Wracając do tematu ...
Moje koty miały aż trzy takie mrówki i nawet dzielnie się nimi bawiły. Z czasem mrówki poszły w zapomnienie ... aż do 2016 i do teraz ! ;-)
Znalazłam jedną w przepastnej szufladzie i choć już nie świeci , to jeździ jak ta lala ;-)))
Koty co wieczór przed snem mają czas na polowanie i to w całkiem niezłej komitywie.
Zamiast skupiać się na sobie , skupiają się na wspólnym wrogu :D
Zachęcam do obejrzenia filmików ;-)
Na deser niedzielny relaksik w wykonaniu Lali , Karmelka i Mikeszka :-)
Do miłego !
No proszę jakie pojednanie i wspólna zabawa :D
OdpowiedzUsuńNajlepsza opcja :-)
UsuńTwoje koty cudnie się bawią robalem. Jak był szał na te robaki to też kupiłam. I... sama się musiałam tym bawić;)))
OdpowiedzUsuńNie każdy kot chce się bawić , ale już samo zainteresowanie jest fajne ;-)
UsuńJa właśnie znalazłam kolejne dwie mrówki. Ale te kręcą bączki i nie chcą chodzić ...;-P
Jakoś mnie te mrówki ominęły, nie kojarzę... chyba wtedy jeszcze nie zaglądałam na kocie blogi. U nas były świecące kulki, ale mrówa chyba lepsza :).
OdpowiedzUsuńW tym całym kocim towarzystwie to chyba Lala najodważniejsza!
Tak , Lala wiedzie prym , potem z pewną nieśmiałością paca łapką Mikeszek :-D
UsuńTwoje koty wychodzące nie potrzebują takich atrakcji, mają żywe robale ;-)))
W sumie powinnam spróbować tej zabawki także u nas. Kiedyś mieliśmy takiego robaczka, ale towarzystwo nie było zainteresowane. Ale to była zanim adoptowaliśmy Hedwigę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że Hedwiga by polubiła taką zabawkę.
Młode koty są odważne i mają chęć do zabawy , te starsze są raczej leniwe ;-)
UsuńNo filmiki z mrówką- rewelacja, jestem zachwycona. Super się oglądało. Nawet Karmelek się pojawił, ale widać, który kotek jest mniej lub bardziej odważny. Lala daje radę najbardziej ze wszystkich kotów.
OdpowiedzUsuńDzięki Iwonko :-D
UsuńLala to zadziora, może się wyżyć na robalu ;-)
Ale miałaś fajny pomysł, zajęcia mają mnóstwo i potem śpią lepiej :-)
OdpowiedzUsuńTo prawda, po takiej zabawie sen jest lepszy ;-)
UsuńPrzynajmniej ze sobą nie walczą tylko poluja na te mrówki. Niezły ubaw musicie mieć jak tak latają za nimi. Uwielbiam koty, bo to niesamowite stworzenia, mega inteligentne.
OdpowiedzUsuńUbaw jak ubaw , najważniejsze że przez chwilę nie polują na siebie ;-)))
UsuńFakt ,koty są bardzo inteligentne, ale też bardzo niezależne ...;-)