środa, 21 grudnia 2016

Ptaszki , ziółka i dieta ...

Dziś był piękny słoneczny dzień i wreszcie wróciły do nas sikorki. Nie było ich długo , bo mieliśmy pod domem remonty drogowe. Robiono nam nowe parkingi, szaleli robotnicy i różne maszyny.
W sobotę już był spokój i pomału zaczęły pojawiać się sikorki .
Dziś od rana całe stado zrobiło szturm na nasz karmnik ;-)))
Nareszcie mam trochę spokoju, bo zamiast porannych bójek kotów , mam koty oglądające ptaszki przez szyby balkonu ;-)











 ]




Nawet w pochmurny dzień pierwsze co robią koty po przebudzeniu , to oczekiwanie na podniesienie rolet i wypatrywanie ptaszków ;-)


Zobaczcie jeszcze jak to Karmelek sobie pozwala wciągać moje ziółka ...





To tylko zaparzony świetlik . Miałam zaparzony do robienia okładów na oczy ;-)
Koty uwielbiają ten zapach. Karmel chyba to pił , a Gucio lizał nawet torebki które zdjęłam z oczu ;-P

Wszystko trzeba przed nimi chować :-D


Ps.:
Dzięki kochani za dobre słowa pod poprzednim postem . Oczka lepiej , a byłam jeszcze w weekend przerażona że może być gorzej...
Od wielu lat mam z nimi problemy - zespół suchego oka, do tego od roku leczę zaburzenia gruczołów powiekowych( Gruczołów Meiboma ). Przyczepiło się jeszcze owrzodzenie rogówki i wylew do ciała szklistego . To właśnie ten wylew dawał uczucie że mam uszkodzoną rogówkę .
Ale te cienie , kropki i błyski co widzę w jednym oku to krwiak który z czasem powinien się wchłonąć ...
Jak już kiedyś Wam pisałam moje problemy z oczami to pochodna innej choroby . Od roku już wiem że to choroba reumatyczna.
Jak już się ujawniła to w galopującym tempie :/
Na bardzo inwazyjne leczenie , które i tak niewiele daje się nie zgodziłam .
Próbuję leczyć się dietą , bo leków boję się panicznie. Tym bardziej że leki na to, bardzo rozwalają wątrobę i nerki.

Jeśli będziecie ciekawi jaka dieta , jakie rezultaty itp. dajcie znać , zrobię o tym wpis ...


11 komentarzy:

  1. Ojacie! To reumatyzm rzuca sie na oczy? Nie wiedzialam.
    Zdrowka, Amyszko! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety,tak to wyglada :(
      Dzięki Panterko :*

      Usuń
  2. Prawdziwe kocie kino, i jacy widzowie zdyscyplinowani :)
    Kłopotów z oczami współczuje, sama mam bardzo wrażliwe ale to pikuś. I masz rację że próbujesz leczyć się dietą - leki to sama chemia i jeśli nie ma konieczności nie warto obciążać organizmu nadmiernie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam ludzi co leczą się chemią , bo im wmówiono że nie ma innej opcji. Ja szukałam innej opcji sama na własną rękę i na razie jej się trzymam ;-)

      Usuń
  3. Fajna ta kocia telewizja :) Moje panny robią rundkę po balkonie wieczorem - tak teraz mniej więcej, pogapią się, pogapią i do domu.
    Biednaś Ty z tymi chróbskami. Myślę, że w kwestii agresywnej terapii podjęłaś dobrą decyzję. Jak najbardziej opisz dietę i jej skutki - zawsze warto się czegoś nowego dowiedzieć! :)
    Z doświadczeń moich najbliższych wiem, że ważny jest jeszcze ruch. Nawet jak boli jak jasna [...] to trzeba się ruszać. Najgorzej się zastać, siedząc pod kocykiem - prosta droga do kalectwa (mój stryj sobie takie zafundował).
    Zdrowia życzę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje robią rundkę głównie w dzień ;-)
      Dzięki za komentarz , wkrótce opiszę moją dietę ...
      To prawda , ruch w tej chorobie jest równie ważny jak dieta. Dużo ruchu i nie ma że boli , czy się nie chce ! ;-)
      Dzięki ! ♥

      Usuń
  4. Ptaki to najlepsze kocie tv :D A co do wypijania nieswoich napojów, to ostatnio na wieczór zrobiłam sobie herbatę, ale wypiłam tylko pół. Rano zaglądam do kubka, a tam wychłeptane do końca... Była to herbata z cytryną, ale skoro Elmo smakowała, to cóż.... :D
    Co do oczek to współczuję, dobrze, że działasz dietą. Ja mam z kolei inny problem - tzw. "kurzą ślepotę", dosłownie w całkowitej ciemności nie widzę praktycznie NIC, zdarzyło mi się wpaść w drzwi np. Teraz staram się suplementować witaminę A, zobaczymy czy będą jakieś efekty...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O gustach smakowych się nie dyskutuje ;-)) U nas kiedyś któryś kot poczęstował się kawę z mleczkiem ;-)
      Co do oczek to ostatnio moją decyzję o lecznieu dietą pochwaliła okulistka. Powiedziała że gdybym brała leki na stawy , to oczy byłby w znacznie gorszym stanie ...
      Witmina A powinna Ci pomóc :-)

      Usuń
  5. Zdrówka Kochana. Niech oczka szybko zdrowieją.
    Kotyszki jak zawsze obłędnie słodkie. <3

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za każde(dobre;) słowo :)

Komentarze anonimowe i komentarze typu ładne fotki zapraszamy do nas - strona www... zostaną usunięte jako spam.
Wystarczy aktywny nick platformy na której jesteś zalogowana/y , lub podpis imienny.