Jak już myśleliśmy że wszystkie problemy zdrowotne mamy za sobą , to kotek ponownie zaczął tracić sierść , zaczął się intensywnie drapać , wygryzać i wylizywać futro aż zrobił sobie dużą ranę .
W przeciągu kilku dni (19-21 styczeń) trafiliśmy do dwóch wetów , aby to skonsultować i każdy z nich ponownie coś tam na insekty zapodał. Zbadano też futro , ale na jedne z wyników trzeba było czekać minimum 14 dni.
Było podejrzenie grzybicy , czyli koszmar :/
Najgorsze że to choroba zakaźna i bałam się o nas wszystkich ... Miałam straszne scenariusze związane z leczeniem nas i zwierząt :// Ale tego Wam oszczędzę .
Strach rósł w miarę zbliżania się terminu wyniku. Wczoraj był pierwszy odczyt - wynik negatywny !
Jednak dopiero za tydzień - jak wyniki się potwierdzi odetchnę .
Nie chciałam czekać z leczeniem , bo to by była strata kolejnych kilku tygodni , a bałam się że do tego czasu kot będzie łysy , o ranach nie wspomnę :(
Podjęliśmy więc decyzję o leczeniu i terapia trwa ...
Wszelkie niepokojące objawy związane z wylizywaniem i wydrapywaniem ustąpiły niemal od razu. Dlatego byłam przekonana że to jednak może być grzybica.
Teraz gdy pierwsze wyniki są negatywne już nie jestem tego taka pewna ;)
Podanie leków i aplikacja wszelkich preparatów na insekty niemal zbiegła się w czasie.
Dlatego myślimy że albo zadziałały leki , albo kot był uczulony na jad insektów i po ich wybiciu , ustąpiły objawy .
A może uczulało coś co jadł ? Maciek odkąd problem powrócił dostaje głównie karmę dla alergików. Ale jest cwany i umie ukraść jedzonko Wacka. Zakrywanie nie pomaga . A schować babcia nie zawsze zdąży ...
I jakoś mu nie szkodzi , chyba tylko tym że robi się gruby :/
W każdym razie już dwa tygodnie jak kotek się nie drapie , nie wylizuje nerwowo futra i nie rozdrapuje leczonej rany . Rana prawie zagojona - jeszcze trochę strupków do usunięcia ;)
Ogólnie kotek czuje się dobrze, ma wielki apetyt , jest wesoły i rozbrykany .
Oczko nadal trochę łzawi i wygląda na to, że jest zatkany kanalik .
Na razie nic z tym nie zrobimy , bo kolejna narkoza to za dużo jak na jednego kota .
Już i tak ciągle go męczę jakimiś zabiegami - podaję tabletki , zakraplam oczko , przemywam ranę ...
Bardzo dzielnie to znosi <3
W nagrodę najlepsza jest zabawa - a najlepiej z długą zieloną gumką ! ;)
Jak zobaczy siebie w meblach , to koniec zabawy ;)
Łapki uzbrojone solidnie :-D
Wąsiki też niczego sobie ;)
Chyba chce mi się spać ;)
Foch po smarowaniu i tabletkach ...
Leczenie - te przejaśnienia są od wylizywania i rana która się goi . Na początku był wielki łysy placek , potem rana, potem wielki strup.
Zdjęcia z 31 stycznia - po 10 dniach leczenia - już się goi ...
Futerko posmarowane ...
Można odpocząć .
Gdzie ten mój domek ? ...
Czemu nikt mnie nie chce ? :(
I na koniec zdjęcia z dziś (10 luty) ;)
Resztki strupków ...
23-go stycznia był ktoś kto chciał kotka adoptować , ale dwa dni wcześniej pojawiły się problemy skórne i postanowiłam najpierw kotka wyleczyć.
Domek obiecał poczekać , ale niestety już się nie odezwał ...
Potrzebne kciuki żeby drugi wynik też był negatywny . I niech już będzie dobrze , i niech znajdzie się dobry domek !
To taki kochany kotek , a tak ma pod górkę ... :(
Edit :
Domek odezwał się 11 lutego (dzień po tym wpisie) ! :D
Może za kilka dni ziszczą się nasze marzenia ?
14 luty
Po konsultacji z wetem doszliśmy do wniosku że do czasu ostatecznego wyniku kotek powinien kontynuować leczenie i lepiej żeby został pod moją opieką .
Domek obiecał poczekać , więc nie tracimy nadziei ...
19 luty
Drugi wynik po 21 dniach na obecność grzybicy ujemny ! :-)))
22 luty
Maciuś pojechał do nowego domku !
Powodzenia kotku !
Allle ma pazurrrry!!! Znakomite to zdjecie drugie od gory, bardzo mi sie podoba. :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Panterko i Maciusiowi też :D
Usuńbardzo współczuję maciusiowi i wam, bardzo. ciągle myślę o mojej siódemce, która ciągle jest w klinice, bo znowu coś się przyplątało.....bidule te niektóre futerka.
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki :)
Oj ta Siódemka , co tam znowu jej jest ? Niech szybko wraca do zdrówka !
UsuńKciuki dla Was
Dużo zdrówka dla Maciusia! Trzymam kciuki, żeby wszystko było ok :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy Kasiu , przydadzą się kciuki ;)
UsuńBiedny Maciuś ma tak pod górkę a jest taki piękny.
OdpowiedzUsuńNa szczęście on się tym nie przejmuje , zmartwienia to domena służby ;)
UsuńNiech mu się ułoży, Słodziakowi kochanemu.
OdpowiedzUsuń<3
UsuńBiedulek :( on tak może nerwowo? Czeka i czeka a nikt go nie chce zabrać i się stresuje ;/ Trzymamy kciuki za domek, u nas banerek wisi! Szkoda, że domek który miał poczekać już się nie odezwał, może jeszcze się odezwą? Maciuś potrzebuje odpowiedzialnych i kochających opiekunów, oby wynik był negatywny!
OdpowiedzUsuńMoże Ino , też o tym myślałam.
UsuńDomek odezwał się dziś :D
Może za kilka dni ziszczą się nasze marzenia ;)
Właśnie widzę edit :D Trzymamy kciuki z ferajną bo kto by nie chciał przygarnąć takiego milusińskiego? :) Maciusiu trzymaj się dzielnie!
UsuńWspaniałe wieści! A jak z domkiem?
UsuńJak dojdzie do adopcji na pewno napiszę ;)
UsuńPojechał, jak cudownie <3 mam nadzieję, że będzie mu tam dobrze <3
UsuńWszystko wskazuje na to że jest dobrze ;)
UsuńDziś o tym napiszę .
biedak :( mam nadzieję, że tak jak mnie Duża gdzieś w czeluściach internetu wypatrzyła tak i on znajdzie swojego człowieka <3
OdpowiedzUsuńMaciuś śliczny,w końcu ktos przejrzy na oczy i go zaadoptuje. Kiedy mojej Frani łzawilo oczko,kupiłam w aptece Borasol i co dnia przemywałam.Pomoglo. Życzymy zdrowia malcowi i przsyłamy mizianki!
UsuńDziękujemy Milordzie za wsparcie :-)
UsuńKociafraniu kupię Borasol , na pewno się przyda ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy , niech tylko zdrowy będzie to wszystko się ułoży !
Amysiu, mocne kciuki, żeby się już wszystko wyprostowało - i ze zdrowiem, i z domkiem!
OdpowiedzUsuńCzarnuszek ma tak mądre spojrzenie, że tylko go brać i kochać!
Joasia
Dziękujemy Joasiu :-)
OdpowiedzUsuńJednak czekamy na drugi wynik - po 21 dniach - albo potwierdzi , albo wykluczy grzybicę. To będzie wiadomo już za kilka dni. Do tego czasu nie przerywamy kuracji.
A domek musi poczekać ...
Dla tych co czekają na wieści , mamy dobrą wiadomość !
OdpowiedzUsuńDrugi wynik po 21 dniach na obecność grzybicy ujemny ! :-)))
Super! A domek jak?
UsuńWkrótce .
UsuńNie chcę zapeszyć , dlatego napiszę jak już kotek pojedzie ;)
Wczoraj kotek pojechał do nowego domku ! D
OdpowiedzUsuńWpis o tym wkrótce ...;)