Nasz pupilek , podopieczny od niemal trzech miesięcy , najmilszy kotek na świecie - Maciuś - pojechał w niedzielę 22 lutego do swojego nowego domku :-)
To ten domek obiecał czekać i czekał miesiąc czasu na kotka , choć wiedział o jego problemach skórnych . To ich ujął właśnie Maciuś , to jemu chcieli pomóc :D
Wspaniali ludzie !
Nie mogliśmy nawet marzyć o lepszym domku dla Maciusia .
Bardzo przeżywałam tą adopcję , dlatego nie pisałam od razu .
Ciągle się trzęsę o tego kota. Przez ostanie trzy miesiące zajmował niemal każdą moją myśl. To ja się o niego martwiłam , biegałam co dzień , leczyłam , smarowałam , zakrapiałam , wciskałam leki ... Mimo to on mnie kochał , dawał sobie wszystko zrobić . Tak cierpliwego i kochanego kotka ze świeczką szukać ;)
Oczywiście moja mama też się do niego przywiązała i mamy Wacek też ...
Rozstanie było trudne .
Na szczęście jesteśmy w kontakcie z nowym domkiem i najtrudniejsze chwile są już za nami .
Najgorszy był pierwszy dzień . Maciek po otwarciu transporterka wyskoczył z niego i zniknął . Chwile grozy !
Szukano go za kanapą , już nawet chcieli kanapę na części rozkładać . A okazało się że kotek wśliznął się ... pod kołdrę ! ;))) Nawet jak go wyciągnięto i pokazano całe mieszkanie , to ten szybko wrócił tam gdzie był . Wiem że to był bardzo smutny widok :(
Martwiłam się że z tego stresu się rozchoruje ...
Ale już na drugi dzień dowiedziałam się że Maciek spał na głowie Pańci , chodzi za nią jak piesek , ociera się o nogi , wchodzi na kolanka i mruczy ! :-D
Czy to nie są cudne wieści ?
Ostatnie foty z telefonu jakie mam są z 15 lutego
Powodzenia kotku !
Oj, jakie to musiało być dla Ciebie trudne! 3 miesiące to kawał czasu! Zrobiłyście z mamą wspaniałą robotę. Powodzenia, Maciusiu!
OdpowiedzUsuńWieści cudowne :-)
OdpowiedzUsuńNiech mu się tam wiedzie jak najlepiej :-)
Pozdrawiam serdecznie po powrocie ;-)
Maciusiu kochany powodzenia w nowym domku:*
OdpowiedzUsuńOoo ooo. .. wieści wspaniałe. Cudownie się zaadoptowal :)
OdpowiedzUsuńAle wiem co czujesz.. mam tak samo..
piekny macius, oby sie dobrze chowal w nowym domku:)
OdpowiedzUsuńbrawo dla ciebie!
Kochany czarnuch <3 cieszymy się niezmiernie,że tak ukochał nową Pańcię :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, rozstania są trudne, pewnie dlatego Melon którego zgarnęłam tylko na tymczasa jednak został. Nie byłam pewna czy ktoś będzie o niego dbał tak jak ja ;)
Dziękujemy :) To jest w wieku mojego mężczyzny ;) jak te lata lecą, dopiero co człowiek miał 18 i nagle bum, ale jak to mówią, nie ważne ile się ma lat, ważne na ile się czuje ;)
UsuńNiech im się dobrze i szczęśliwie i zdrowo razem żyje:)))
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że Maciusiowi się udało. To piękny i wspaniały kot, na pewno będzie dla swoich nowych państwa pociechą i radością. Jestem szczęśliwa i z czystym sumieniem zdejmuję u siebie ogłoszenie. Pozdrowienia dla wszystkich futerek.
OdpowiedzUsuńcudny czarnulek, niech mu sie wiedzie :)
OdpowiedzUsuńTyle czasu opiekowałaś się Maciusiem, nic dziwnego ,że trudno się rozstać. Ogromnie się cieszę,że ma dobry dom,taka wiadomość zawsze sprawia radosć! Pozdrawiamy z Franią!
UsuńCudowna wiadomość !!! Niech się wiedzie Maciusiowi :)))))
OdpowiedzUsuńJakie dobre wiadomości!!! Bardzo się cieszę!!!
OdpowiedzUsuńKotki tak mają, że w nowym miejscu najlepiej się schować i oswoić, a potem już można zwiedzać ;)
OdpowiedzUsuńSuper wiadomości! Kotek znalazł domek! Jak już powiedziałam wcześniej- Amyszko jesteś wielka. Chociaż wiem jak trudno się rozstać, bo moje kicie zostały u mnie, a niby szukałam im domu przed laty, ale tak, żeby go nie znaleźć. Pozdrowienia dla Ciebie Amyszko i dla mamy również. A kochanemu Maciusiowi niech się wiedzie jak najlepiej w nowym domku!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję :)... Maciuś na pewno będzie szczęśliwy :). Dobrze,że masz kontakt z domkiem, będzie łatwiej.. :)
OdpowiedzUsuńNa pewno to dla ciebie trudne, ale cieszę się bardzo, że Maciuś ma nowy domek, w którym na pewno będzie mu dobrze :) powodzenia :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że ciężko mi się dziś czyta o kotach, bo mój od tygodnia nie wraca. Jednak bardzo się cieszę, że Maciuś ma nowy dom!!
OdpowiedzUsuńAmyś, trafiasz na wyjątkowe koty i znajdujesz im wspaniałe domy. Jesteś kochanym i dobrym człowiekiem :-)
OdpowiedzUsuńPowodzenia, Maciusiu!
Joasia
Powodzenia kochany Maciusiu! :)
OdpowiedzUsuńAż się ciepło na sercu zrobiło...:)
OdpowiedzUsuńDzięki kochani w imieniu Maciusia i swoim :D
OdpowiedzUsuńMaciuś ma się dobrze , aklimatyzacja trwa ...
Przyjdzie czas to o tym napiszę ;)
Wieści wspaniałe i podziwiam,chyba bym nie umiała się rozstać,pewnie dlatego mam ich tyle :D
OdpowiedzUsuń