Ponieważ stan zapalny całkiem nie minął we wtorek była kolejna wizyta u weta.
Karmel dostał jeden zastrzyk z antybiotyku.
Umówiliśmy się od razu na czwartek na czyszczenie zębów i ogólne badanie i przegląd. Jak okaże się że jakieś zęby są do usunięcia to zostaną usunięte .
Tym razem pakowanie kota poszło mi sprawniej , a podróż jakoś mniej miaukiwa ;)
Za to wet o mało nie dostał dziary za chęć zrobienia zastrzyku !
Ale daliśmy radę , poszło bezkrwawo , za to z groźnym popisowym burczeniem .
Po powrocie od weta czekała na niego micha pełna mięska. I tym razem rzucił się na nią jak szalony. Czyli to nie ze względu na lek przeciwbólowy , tylko ze stresu.
Ale skoro to go uspakaja to nie jest źle :-) Micha była pełna i większość zjadł ...
Zasłużony odpoczynek po ciężkim dniu ...
Oczywiście jak zawsze pacjent był nieuchwytny , za to ci co nie powinni wchodzili bez zapraszania ;)
Jak będzie kolej na nich to pewnie sytuacja się odwróci ...;)
Ps.:
Jutro
rano jedziemy na zabieg. Mam wielkiego stresa , ale nie ma co epatować
strachem , skoro to konieczne. Trzeba zrobić porządek i już !
Prosimy o kciuki .
Od nas masz cztery pary kciukow: Kira, Miecka, Bulka i ja.
OdpowiedzUsuńNa mojego slubnego nie licz, on nie lubi kotow. ;)
Dzięki ! To i tak sporo :-))
UsuńTrzymam kciuki, żeby jutro było jak najmniej stresu i żeby się na Ciebie, Amyszko, Karmelek nie obrażał więcej ;) Miłego popołudnia ;)
OdpowiedzUsuńŻeby tylko mi się udało go zapakować ;)
UsuńDziękuję Kociu :-)
Miłego !
Oj, to powodzenia na jutro. Na pewno bedzie dobrze :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję , oby ..;)
Usuńtrzymamy kciuki i pazurki za Karmelka :) I tak jest dzielny, da radę :)
OdpowiedzUsuńMusi ! Dziękujemy :-)
UsuńTrzymam kciuki za Karmelka :)
OdpowiedzUsuńDzięki Grażynko :-)
UsuńKciuki mocno zacisnięte !!!!
OdpowiedzUsuńKarmelku trzymaj się i Pańciu też .... czekamy na wiesci ....
Pozdrówka :-)
Jeszcze raz duużo zdrówka dla Karmelka!
OdpowiedzUsuńI jak najmniej stresu u lekarza dla ciebie kotku i dla Twojej Pańci !!!
Karmelku,jakbyś potrzebował wsparcia w "walce" z wetem to moja Owczarka bardzo chętnie stanie w twojej obronie,ma wprawę.Zabiegiem się nie przejmuj.Jak mus to mus.Trzymamy kciuki i łapy:)
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki !
OdpowiedzUsuńWażne,że wraca chętnie do domu :-)))
Dziękujemy za kciukaski :-) Przydały się bo już jest po ! :-)))
OdpowiedzUsuńMocno, mocno kibicujemy rudziaszkowi w powrocie do zdrówka :)
OdpowiedzUsuń