sobota, 14 marca 2020

Zostań w domu...z kotem ;-)

Jak zapewne wiecie trwa walka z "koroną" 😮 Nie będę się rozpisywać bo każdy wie o co chodzi .
Nie jest dobrze , a żeby nie było gorzej , to trzeba ograniczyć kontakty towarzyskie i  w ogóle ...
Dobrze że w tych czasach jeszcze można się do kota przytulić😍

Sam ich widok może poprawić humor każdego dnia 😺
Tak się wita gości - młodej na kolanka ... ;-)




 A młodego podgryźć ...;-)




 Sznurówka nadaje się do zabawy ;-P




Kwiatek jest bezpieczny tylko za szybą 😎


 Opalanie na blacie stołu ... bardzo higieniczne ;-P




 Na oknie to już lepiej wygląda :-)
















 Blokada kompa :D


 I prasownie wypranej firanki ;-)))




Wiecie co mnie cieszy ?
Dziś korzystając z pięknej słonecznej pogody umyłam okna i balkon !
Jakoś tak wiosennie się zrobiło :-)
No i jeszcze jedno ciekawe zjawisko - niebo zrobiło się błękitne - bez smug i smogu ;-)


Pięknie jest , oby tylko wieści były optymistyczne ...
Tego życzymy Wam i sobie ! 

Pa kochani ♥

12 komentarzy:

  1. Muszkieterowie też się na balkonie opalają. A ja bardzo chciałabym posiedzieć z nimi w domu,ale niestety praca zdalna jest niemożliwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasze koty jeszcze na balkon nie wychodzą. Za zimny wiatr , a balkon nie osłonięty. Za delikatne te nasze piecuchy ;-/
      No tak , nie każdy może z domu pracować , czy na urlop pójść ...

      Usuń
  2. My też nie zdalni pracujący, ale mamy stałą trasę praca dom - jak coś trzeba to jest wyludnioną biedronka po drodze. Zobaczymy jak to wszystko się rozwinie...
    A pannica piękna urosła Wam jak na drożdżach. Cudnosci łobuzowate :)
    PS. Ja teraz znajduje w wodzie pogryzione słomki do napoi (Młody ma takie bio z kukurydzy co to żółwie od tego nie zginął, bo się rozłoży w 100%) czasami po dwie w misce. Moze oni też chcą pić przez słomkę? 🤣

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas w wodzie nagminnie znajduję patyczki do uszu - też ekologiczne - z celulozy ;-) Lalcia uczy je pływać ;-)))
      Pomimo że nie pracuję , też nie siedzę w domu , bo opiekuję się mamą i jestem u niej niemal co dzień.
      Po drodze robię zakupy ... stała trasa.

      Usuń
    2. Moja mama chyba się bunkruje, bo na razie się nie odzywała o nic. Powyżej 55 lat ma, więc też ryzyko, a babcia wiem, że do Społem sobie schodzi w bloku i wraca na górę. (Babcia sama lata, bo mówi, że na chwilę od dziadka i tv może odpocząć, ale wie, że mogę jej coś podrzucić - ale może się boi, że ja coś mam i nie mam objawów i na nią przejdzie - nie dziwię się)

      Usuń
    3. Jestem starsza od Twojej mamy , no i nie czuję się stara ;-)))
      Tak to jest z tymi babciami. Moja mama po 80-tce i też nie chce w domu siedzieć...

      Usuń
  3. Lala to już duża pannica! Jak to szybko leci, faktycznie - dopiero co była taka maciupinka :).
    Na oknie to moja Balbinka uwielbia się wylegiwać, zwłaszcza za firanką - tam czuje się bezpieczna, ma widoki na okolicę, no i słoneczko najlepiej grzeje :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lala duża , a raczej okrągła :-)))
      U nas na oknie to co chwilę inny kot , albo dwa na raz.
      Zwłaszcza jak słonko świeci ;-)

      Usuń
  4. Mój kot też mnie pociesza w te ciężkie dni:) Twoje zwierzaczki są urocze^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze mieć takiego futrzastego przyjaciela :-)
      Dzięki !

      Usuń
  5. Kotki najlepsze na wszystko :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za każde(dobre;) słowo :)

Komentarze anonimowe i komentarze typu ładne fotki zapraszamy do nas - strona www... zostaną usunięte jako spam.
Wystarczy aktywny nick platformy na której jesteś zalogowana/y , lub podpis imienny.