Nie jest dobrze , a żeby nie było gorzej , to trzeba ograniczyć kontakty towarzyskie i w ogóle ...
Dobrze że w tych czasach jeszcze można się do kota przytulić😍
Sam ich widok może poprawić humor każdego dnia 😺
Tak się wita gości - młodej na kolanka ... ;-)
A młodego podgryźć ...;-)
Sznurówka nadaje się do zabawy ;-P
Kwiatek jest bezpieczny tylko za szybą 😎
Opalanie na blacie stołu ... bardzo higieniczne ;-P
Na oknie to już lepiej wygląda :-)
Blokada kompa :D
I prasownie wypranej firanki ;-)))
Wiecie co mnie cieszy ?
Dziś korzystając z pięknej słonecznej pogody umyłam okna i balkon !
Jakoś tak wiosennie się zrobiło :-)
No i jeszcze jedno ciekawe zjawisko - niebo zrobiło się błękitne - bez smug i smogu ;-)
Pięknie jest , oby tylko wieści były optymistyczne ...
Tego życzymy Wam i sobie !
Pa kochani ♥
Muszkieterowie też się na balkonie opalają. A ja bardzo chciałabym posiedzieć z nimi w domu,ale niestety praca zdalna jest niemożliwa.
OdpowiedzUsuńNasze koty jeszcze na balkon nie wychodzą. Za zimny wiatr , a balkon nie osłonięty. Za delikatne te nasze piecuchy ;-/
UsuńNo tak , nie każdy może z domu pracować , czy na urlop pójść ...
My też nie zdalni pracujący, ale mamy stałą trasę praca dom - jak coś trzeba to jest wyludnioną biedronka po drodze. Zobaczymy jak to wszystko się rozwinie...
OdpowiedzUsuńA pannica piękna urosła Wam jak na drożdżach. Cudnosci łobuzowate :)
PS. Ja teraz znajduje w wodzie pogryzione słomki do napoi (Młody ma takie bio z kukurydzy co to żółwie od tego nie zginął, bo się rozłoży w 100%) czasami po dwie w misce. Moze oni też chcą pić przez słomkę? 🤣
U nas w wodzie nagminnie znajduję patyczki do uszu - też ekologiczne - z celulozy ;-) Lalcia uczy je pływać ;-)))
UsuńPomimo że nie pracuję , też nie siedzę w domu , bo opiekuję się mamą i jestem u niej niemal co dzień.
Po drodze robię zakupy ... stała trasa.
Moja mama chyba się bunkruje, bo na razie się nie odzywała o nic. Powyżej 55 lat ma, więc też ryzyko, a babcia wiem, że do Społem sobie schodzi w bloku i wraca na górę. (Babcia sama lata, bo mówi, że na chwilę od dziadka i tv może odpocząć, ale wie, że mogę jej coś podrzucić - ale może się boi, że ja coś mam i nie mam objawów i na nią przejdzie - nie dziwię się)
UsuńJestem starsza od Twojej mamy , no i nie czuję się stara ;-)))
UsuńTak to jest z tymi babciami. Moja mama po 80-tce i też nie chce w domu siedzieć...
Lala to już duża pannica! Jak to szybko leci, faktycznie - dopiero co była taka maciupinka :).
OdpowiedzUsuńNa oknie to moja Balbinka uwielbia się wylegiwać, zwłaszcza za firanką - tam czuje się bezpieczna, ma widoki na okolicę, no i słoneczko najlepiej grzeje :).
Lala duża , a raczej okrągła :-)))
UsuńU nas na oknie to co chwilę inny kot , albo dwa na raz.
Zwłaszcza jak słonko świeci ;-)
Mój kot też mnie pociesza w te ciężkie dni:) Twoje zwierzaczki są urocze^^
OdpowiedzUsuńDobrze mieć takiego futrzastego przyjaciela :-)
UsuńDzięki !
Kotki najlepsze na wszystko :)
OdpowiedzUsuńWiadomo D
Usuń