Jak na razie żadne próby oduczenia nie dają rezultatu , więc czekamy aż jej to przejdzie ...;-)))
Pańcio nie jest zadowolony , bo co rusz misi obluzowany karnisz mocować :-P
Kolejne nowo odkryte miejsce do drzemki Lali , to najwyższa półka drabinki która stoi blisko szafy...;-)
Wystarczyło zrobić małe przemeblowanie na półkach i już jest git ! :D
Rewir na wysokościach się powiększył , choć szafa też jest spoko ;-)
Mam nadzieję że trochę optymizmu Lalcia wniosła w Wasze serducha ...♥
Do miłego !
Dużo radośni wniosła, przez chwile mogłam zapomnieć o wszystkim. Dziękuję, Lala jest mega urocza. :)))
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo Aguś :D
UsuńUśmiałem się :D
OdpowiedzUsuń:D
UsuńLala zupelnie jak nasz skoczek Morfi. Wieczna szajba :)
OdpowiedzUsuńJej pomysłowość ciągle mnie zdumiewa ;-)))
UsuńWczoraj odkryła że pudła na szafie można otworzyć nosem ! No i miałam przechlapane , bo zamykałam i zamykałam kartony bez końca. Aż wreszcie przywiązałam wieczka gumami i mam jako taki spokój. Bo jednak nadal próbuje otworzyć...;-)
Najwidoczniej coś pociągającego jest w firankach, bo moje maluchy też lubią się w nich bawić :))). No i zamiast słuchać kolejnych komunikatów o koronawirusie oglądamy sobie kocie przedstawienia :).
OdpowiedzUsuńOj tak Małgosiu. Jak sobie przypomnę te moje wszystkie koty w ich młodości , to każdy miał fazę brykania w firankach ;-)))
UsuńLepsze to niż te wszystkie apokalipsy medialne !
Lala to jest dopiero kreatywna koteczka i nie ma nudy :D
OdpowiedzUsuńNie ma mowy o nudzie przy Lali ;-)))
UsuńMłodość musi się wyszumieć, kotów też to dotyczy :)
OdpowiedzUsuńNie da się ukryć :D
UsuńIm wyżej tym fajniej :D A firanki - no cóż, najlepsza zabawka ever. Pamietam jak miałam zasłonki i zawsze dziewczyny ganiały się w nich :D Teraz mam rolety, ale generalnie kiedyś na swoim będę chciała zrobić zasłony :) Jakoś dodają mieszkaniu ciepła :)
OdpowiedzUsuńU nas są rolety i zasłonki. Zasłonki właśnie po to aby stworzyć klimat , a rolety z potrzeby - na noc , czy na upały w lato ;-)
UsuńNasze też buszują w zasłonkach , wszystkie po kolei ;-)))
Cudowna Lala :D Masz duży zapas firan na zmianę? :D Mój Leoś też się rzucał na Firanki, ale na szczęście szybko mu przeszło. W sumie, tylko jedną wyrzuciłam :D
OdpowiedzUsuń