Na tym mieszkaniu atrakcją w zimę są ciepłe parapety ;-)))
Nie można się po nich kulać jak po podłodze , ale grzeją jak należy !
Kolejną zimową atrakcją ciągle jest balkonowe kocie kino ;-)
Tęskniąc za wiosną marzymy i śnimy o niej ... ;-)
Do miłego !
Ech nie szkoda tej ciepłej podłogi ? :-)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę im tego kina, u nas takiego nie mamy niestety ...
Głąski dal kociastych, dużo głasków...
Aby do wiosny :-)
Oczywiście Krysiu, czasem się tęskni za tym czy owym , ale cieszymy się bardzo z tego co mamy teraz :-)
OdpowiedzUsuńDziękujemy i odgłaskujemy ! :*
Kino jest fantastyczne i na pewno mocno pobudza kociaste. A co do ciepłych parapetów, to jeden tak się podgrzał, że kot zaczął się roztapiać i spływać.
OdpowiedzUsuńDokładnie ! Gucia sadełko się roztopiło i spływa ;-))))
UsuńMiejscowka na parapecie to ulubione miejsce moich. Zeby jeszcze chcialy we dwie razem posiedziec, ale nie, chodza do kina na zmiane.
OdpowiedzUsuńWiesz że u nas to samo. Nie zauważyłam żeby dwa koty na raz na jednym parapecie siedziały , czy leżały ...
UsuńGucio na szafie z wyciągnięta łapka rozkoszne ☺️
OdpowiedzUsuńZozkoszuje się lenistwem na kredensie ;-)
Usuńśpiochy ... hihi też tak bym chciała
OdpowiedzUsuńmoje wszędzie się walają ale zazwyczaj wszystkie 7 sztuk na kanapie :)
pozdrawiam Amyszko
To sobie nie poleżysz w dzień , bo jak ? ;-)))
UsuńMoje kotki też chętnie się grzeją na parapetach i grzejnikach, tylko Grubcio jest za gruby i trochę trudno mu się utrzymać na takich urządzeniach, więc wyleguje się na fotelu. Pieskom za to czasem jest za gorąco, wolą rozpłaszczać się na zimnych kafelkach :).
OdpowiedzUsuńDla Grubcia i Gucia parapety powinny być w rozmiarze XXL ;-)))
UsuńAle im dobrze ;)
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńMoje koty teraz ciągle grzeją się na parapetach. A kocie kino jest świetną atrakcją. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Ciekawe czy razem czy osobno ? ;-)
UsuńPozdrawiamy ciepło !
ooo mają co obserwować za oknem :D Normalnie kocia telewizja!
OdpowiedzUsuńTylko repertuar się znudził już ;-)))
Usuń