Wystarczyło tylko kupić nowe bateryjki i jest szaleństwo ;))
Szkoda tylko że jak biorę aparat do ręki to nagle zabawa się kończy -:/
Ale Mikeszek pozwolił mi na mały filmik ;)
A tak u nas wygląda oglądanie filmów ...
Zawsze między mnie i Pańcia wciskają się koty ;))
To może na mnie popatrzysz tym razem ? ;)
Miziam jednego na podłodze , to zaraz pojawia się kolejny kot ! Tym razem Mikeszek wygryzł Karmelka ;))
Mnie miziaj, mnie ! :-D
Nie trzeba długo czekać aż pojawi się kolejny kot ;)
Jak mnie nie pomiziasz , nie oddam Ci kapcia ! :-P
:)))a muszę powiedzieć,że w parku na spacerach spotykamy psa Snupiego,rasy europejskiej:)którego pan też nosi ze sobą latarkę z laserkiem i Snupi dostaje"kota"biegając jak szalony za czerwonym punktem:)
OdpowiedzUsuńTo musi być fajny widok :-))
UsuńAle Ty masz zabawowe te koty, no nie mogę po prostu. Moje za laserkiem spojrzą dwa razy, po czym wzrok na moje ręce i po zabawie. ;)
OdpowiedzUsuńTo współczuję ;)
UsuńNo i fajowsko! Tak ma być. :)
OdpowiedzUsuńU nas sprawy z mizianiem mają się podobnie :) , ale szkło obiektywu moich futerek nie zawstydza. :)
OdpowiedzUsuńWitaj Alyta :-)
UsuńNo czasem nic sobie z tego nie robią ,a jak jest jakaś fajna akcja do nagrania , to nagle jest koniec współpracy i szlus ;))
slodziaki:)
OdpowiedzUsuńWesołe życie kotyszków :-)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam jak kociambry pakują mi się na kolana. Trochę gorzej kiedy kładą sie między mną a laptopem kiedy coś na nim robię ;))
OdpowiedzUsuńA Mikeszek cudnie gania za leserkiem :)))
U nas raczej żaden nie pcha się na kolana . Szkoda ...
OdpowiedzUsuńMikesz wpada na minutkę - buziak , miziak i zmyka ;))
A jak się coś robi przy kompie to potrafią wejść właśnie tak jak na zdjęciu powyżej ;)