Jak nikt nie patrzy to nasz Mikeszek molestuje Lalę. I wygląda na to że Lali się to podoba ;-P
Gdy ich nakrywam na niecnych czynach , to Lala leży odłogiem , a Mikeszek trzyma ją za futro. Na mój widok Mikesz zmyka w tri miga , bo wie że tego nie lubię.
Dlatego nigdy nie ma fot z "momentów" , ale tym razem jest zaraz po ... ;-)))
Ciekawe czy Wasze wykastrowane koty też maja takie ciągoty ? ;-)
A teraz z innej beczki.
Moje namalowane owady powędrowały w święta na prezent do dzieci ;-)
Idzie oporowo , bo jak na razie namalowałam tylko tyłeczek trzmiela.
Ale od czegoś trzeba zacząć ;-)
Tak wygląda nowa wersja ...
A tak poprzednia ...
Tu wpis z lipca - Akwarele - Tyłek trzmiela.
Do miłego kochani ! 💜💛💚
A to łobuziaki :))).
OdpowiedzUsuńNie ma reguły, jeśli chodzi o to czy kastrowane mają takie ciągoty, u moich różnie bywało i bez znaczenia czy kastracja była przed dojrzewaniem czy później.
Obrazeczki wszystkie cudne, każdy z osobna, a tak w zestawie w ogóle super się prezentują :).
A to ciekawe spostrzeżenie - czyli czas kastracji nie ma tu nic do rzeczy.
OdpowiedzUsuńU nas takie ciągoty ma tylko Mikesz. Kiedyś molestował Gucia , ale Gucio w przeciwieństwie do Lali , nie był taki spolegliwy ;-)
Dziękuję za komplementy obrazkowe :D ;*