Kotki lubią rybki , dlatego dostały do zabawy kolejne dwie ;-)
Lala "zamordowała" rybki na przywitanie i straciła zainteresowanie na amen ;-P
Karmel i Mikesz uznali że nie ma już co mordować , więc skończyło się na ich obwąchaniu ;-)
Na koniec dwa filmiki - w roli główniej Lala z rybką :-)
I to by było tyle na temat rybek ;-)))
Kolejnych rybek nie będzie !
Pierwsza rybka była w styczniu 👉Rybka dla kota
Do miłego kochani 💜
Haha :))) no istne szaleństwo! Przy najbliższej okazji kupię moim futrzakom taką rybkę, ciekawe jakie wrażenie na nich zrobi :). Niby mają atrakcje na dworze, ale zimową porą siedzą więcej w domu i chyba czasem trochę się nudzą.
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa jak takie "wolne" koty reagują na rybki ;-P
UsuńU nas rządza fretki, tych rybek nie miałam odwagi brac :D Może w ramach jakiegoś prezentu ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie mieliśmy fretki , ale inne wuba-kongi bardzo się sprawdziły. A rybki z tego wpisu wpadły mi w ręce w Biedrze ;-)
Usuńu nas nie było, buuu
UsuńHahahaha Jakie one są uroczy, jak tulą te rybki...pierw tulenie, potem mord. :D ahahaha Bardzo uroczy post, kotki mnie cieszą, poprawiają humor, uśmiecham się. :)))) Tęskniłam za Wami, przytulam Was mocno, cieszę się, że jesteście. <3 :*****
OdpowiedzUsuńA niech cieszą te nasze futrzaki nie tylko nas Agniesiu , nie żałuj sobie :D :*
UsuńPrzytulamy , ściskamy ♥