czwartek, 30 października 2014

Sennie jesiennie ;)

Główne zajęcie Kotyszków tej jesieni to spanie.
Jak świeci słońce jeszcze brykamy na balkonie , nie długo bo ciepło z domu ucieka ;)
Potem można podziwiać z okna spadające liście i polować przez szybę na pierwsze sikorki które już zlatują na zimę.
Jak najdzie ochota robimy ataczki . Wczoraj wodzirejem był Karmelek - gonił Gucia i Mikeszka , tak się rozbrykał ;))
Ale jak wiecie te konfiguracje się zmieniają i nigdy nie wiadomo co dzień przyniesie - czy dziś górą będzie Gucio , czy Karmel, czy może lew się obudzi w Mikeszku ? ;)))

A widoki najczęściej są takie ...






















Domek wiele miesięcy stał pusty. Tylko na górze spał  w nocy Mikesz. A teraz proszę !
To ulubione miejsce Karmelka ;))


Piramida Kotyszkowa ;))










Są jeszcze inne ulubione miejsca do spania , ale o tym innym razem ;)

Na deser Karmelek polujący ...




Oj uciekła sikoreczka ;))


A liście lecą !



Ps.:
Dziękujemy wszystkim którzy dołączyli do wydarzenia na FB   Rudy Klapnięte Uszko szuka domku stałego !

Dziękujemy serdecznie za udostępnianie , za pisanie o Kłapouszku na swoich blogach , za umieszczanie banerków .
Kotek jest fantastyczny i zasługuje na dobry domek. Oby odezwał się ktoś kto na takiego kota zasługuje ;)


21 komentarzy:

  1. Przeczytałam: "Jak świeci słońce jeszcze BZYKAMYna balkonie" ha ha ha!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale Karmel ma te oczyska jak nasz Rudek. Kiedy je wołam do domu i jest ciemno to po oczach wiem, który jest który.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po oczach i to po ciemku to chyba bym nie poznała ;)

      Usuń
  3. Za to spanie jeden nad drugim miałabym ochotę wytarmosić!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kłapouchy jest dla mnie jak wyrzut sumienia, ilekroć wejdę na tego bloga... Niemal słyszę, jak mruczy i widzę, jak ociera mi się o nogi prosząc, żebym go wzięła. Tylko co będzie, jeśli nie dogadają się z Pumą? To nie w porządku wobec Kłapouchego, najpierw narobić mu nadziei na domek, a potem szukać mu innego, bo rezydentce się nie spodobał... Wiem, że tak by nie musiało być, ale ryzyko istnieje.
    Ech... Kurde... Gdybym nue miała kota - albo Puma byłaby bardziej przyjacielska - to już bym go dawno carapnęła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak bardzo bym się cieszyła ;)

      Usuń
    2. Dragonello, miałam te same dylematy, gdy wieźliśmy znad morza Erankę. Nawet tam, bardzo chciałam jej znaleźć kogoś kto się nią zaopiekuje, bo przecież moje kochane koty... Nie było tak źle jak myślałam. Trochę futra latało, ale krew się nie lała. Dziś mam super miziastą bursztynową koteczkę nadmorską :))))

      Usuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  6. Koteczki w koszyczkach wygladaja rewelacyjnie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Słodko śpią :) Uwielbiam patrzeć na śpiące koty; ten błogostan na futrzatej mordeczce jest niesamowity :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię patrzeć jak słodko śpią , luz totalny :-))
      Pozdrawiam ciepło

      Usuń
  8. Ech jak dobrze maja te nasze koteczki ....

    OdpowiedzUsuń
  9. ... ja bym tak mogła z moimi w domku całą zime przesiedziec :-) A tu kurcze felek do praaaacy trzeba iść :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proza życia Alu ,ale kotki Ci to wynagrodzą ;)

      Usuń
  10. no tak, najlepiej jest przespać jesień ;) u nas też koty najchętniej śpiochują :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście ta jesień jest wyjątkowo słoneczna , to na chwilę wybudza leniwe koty ;)

      Usuń

Bardzo dziękujemy za każde(dobre;) słowo :)

Komentarze anonimowe i komentarze typu ładne fotki zapraszamy do nas - strona www... zostaną usunięte jako spam.
Wystarczy aktywny nick platformy na której jesteś zalogowana/y , lub podpis imienny.