Aż niedawno moja córcia zapytała czy mam jakieś legowisko niepotrzebne dla jej Bucka. Najpierw odparłam że nie mam . Ale wreszcie zaświeciła się lampka w mózgownicy i przypomniałam sobie o tym zakupionym niemal rok temu ;-))
Przytargałam do domu , uszyłam materacyk , postawiłam w kącie i czekał na zabranie ...
Moje koty od razu zainteresowały się nowym mebelkiem i były nim zachwycone ;-)
Ale jak obiecałam że dam dla Bucka , to dam , nie ma to tamto ...;-)
Legowisko u córci stało tydzień i nic ! Bucek je olał !
On woli zwykłe pudełka i nic na to jego Pańcia nie poradzi :-P
Co Wam będę kłamać , wcale się tym nie zmartwiłam , bo przynajmniej moje koty mają radochę :-)))
Na pchlich targach mozna znalezc prawdziwe skarby. :)
OdpowiedzUsuńI to za grosze ;-))
OdpowiedzUsuńkrok po kroku poproszę wybielanie, bo mnie też korci żeby tak upiększyć koszyk :)
OdpowiedzUsuńBędę wybielać chyba białą bejcą tak jak TEN domek ;-)
UsuńZdecydowanie ten koszyczek pasuje do Kotyszków !!!!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważamy :D
UsuńA z czego szyjesz materace?
OdpowiedzUsuńOkrągły wkład do poszewki uszyłam z kawałka zasłonki . Kupiłam w Jysku poduszkę za 4 zeta , rozprułam i przesypałam gąbeczkową zawartość do wkładu i zaszyłam. Poszewkę w kwiatuszki uszyłam z kawałka materiału jaki został po teściowej. Ale wkrótce uszyję pokrowiec na materacyk ze swoich "starych" dżinsów. Chyba że coś innego wpadnie mi do głowy ;-))
UsuńNa tych zdjęciach jest okrągła poszewka , ale wkład to jeszcze zwykła poduszka. Teraz w środku jest już okrągła poducha i już wyglada to dużo lepiej ;-)
Na materac można użyć każdej poduszki , raczej nie z piórami. Można przełożyć zawartość do uszytego wkładu. Na to dobrze uszyć pokrowiec , żeby móc ściągać i wyprać ;-)