Bo koty muszą być wszędzie ,a zwłaszcza tam gdzie wcale tego nie chcemy ,czy wcale się nie spodziewamy ;)
Ten komiks znaleziony w sieci pasuje tu jak ulał ...zamieszczam w oryginale ...;)
A jak już się bawią dwa koty to też trzeba uważać ,bo pchają łapy tam gdzie nie trzeba i o wypadek nie trudno ...
A kto to mnie zaczepia ?
Nie ja ...;)
Jak widać - ani się umyć , ani drzwi zamknąć ;)))
Za to koty heppi są :-)
jakbym moje koty widziała a ten komiks idealnie nasze życie odzwierciedla :d
OdpowiedzUsuńTo samo pomyślałam :-)
UsuńAle one do siebie pasują.
OdpowiedzUsuńDosłownie jak dla siebie stworzone...
Kumple nie z tej ziemi...
To fakt :-))
Usuńco one by bez siebie zrobiły; kocham te ich "zbójaste" oczyska na zdjęciach ;)
OdpowiedzUsuńOj nie wiem ,nie wiem ...Gucio to by nie zginął -ma jeszcze Karmelka ,ale Mikeszek ....:(
UsuńKrysia ma rację ... po prostu KUMPLE pełną gębą :-)))
OdpowiedzUsuńMoje to brat i siostra, ale nie potrafią się tak bawić ... najczęściej leżakują ... lenie :-)))
Az zazdraszczam no !!!! :-)))
Wszystko ma swoje plusy i minusy ;)
UsuńTwoje mają siebie od początku ,to może się znudzili troszkę ;)
Ale łobuzują fajnie :)...
OdpowiedzUsuńjak patrzę na twoją łazienke pełna kotów, to widzę wszystkie kosmetyki porozbijane na podłodze. czesto je zbierasz???
OdpowiedzUsuńNic im nie jest ,czasem tylko ogonem przetrącone leżą ,a nie stoją ;)) Jest barierka na półce i nieźle trzyma ;)
UsuńJa dobrze, że są dwa:)
OdpowiedzUsuńDwa , a w porywach nawet trzy ;)))
UsuńAle łobuzy łobuzują w łazience ;) Widziałam ten komiks nieocenzurowany :D pozdrawiam
OdpowiedzUsuń