Wysypałam na łóżko nie ruszone od wielu miesięcy zabawki - wszystkie na raz !
I to był strzał w dziesiątkę ;))
Bo takie wyciąganie zabawek po jednej czy dwie to lipa proszę państwa ;)
Fot narobiłam masę i dlatego zrobiłam z nich filmik ,a tylko niektóre z nich pokażę wcześniej :-)
To zielone to taka torebeczka po torbie na zakupy - do której parę miesięcy temu włożyłam watę z kocimiętką. Nikogo to wtedy nie zainteresowało ;)
A teraz to był hicior - kotki sobie wyrywały z łapek i z pyszczków . Do wieczora z woreczka zostało mokre wyciumkane coś ;))
Karmelek sobie skorzystał jak już chłopaki się ulotnili :-)
Woreczek wyprany ,czeka na kolejną porcję waty i kocimiętki ;)
A tu całość relacji ...
Oho jak dużo kotki mają zabawek :-)
OdpowiedzUsuńI tak dużo już powydawałam ,bo moje się nie chciały bawić ;)
UsuńTeraz Mikesz nadrabia ;))
Ale się grzecznie bawią, jacy mili dla siebie ... świetny widok.
OdpowiedzUsuńDobrze mają, że mają Ciebie w domu :-))
Moje łotry pół dnia same siedzą i się raczej nudzą chyba ... brak śladów dzikiej zabawy.
Ale to już chyba bardziej towarzystwo dla Karmelka :-)))
A ja jestem dużo w domu ,a jak wyjdę na chwilę to kłęby futra mnie witają i kapci szukam bo Gucio używał i sznurek Karmelka przy drzwiach leży ;)))
UsuńA kotki udają że śpią ;)
Od przybytku głowa nie boli - nie sprawdziło się powiedzenie "Osiołkowi w żłoby dano...". Może jak jedna zabawka, to koteczek jej oszczędza, by nie popsuć :)
OdpowiedzUsuńI tak najlepsze są śmieciowe zabawki - kulka z papieru ,z woreczka ,piórko z ulicy ;)
Usuńno to moje koty nie mają tylu zabawek, choc liczebnie przewagę stanowią. ale to koty mało domowe i potrafią bawic sie....grudką ziemi. domowy kot bawi sie byle czym:)
OdpowiedzUsuńZa to mają inne atrakcji :-))
UsuńGutek chyba szczęśliwy, że takiego fajnego kumpla do brojenia znalazł ;) i nawet wyciamkać zielone coś można jakby razem :D
OdpowiedzUsuńNooooo :)))
UsuńAle mają zabawę fajową :)
OdpowiedzUsuń