niedziela, 18 listopada 2012

Zapasiki reaktywacja ;)

Pora pokazać co kotyszki robią jak nie polują na ptaszki ;)
Zawsze można popolować na swojego kumpla ;))
Coraz częściej bawią się wszystkie trzy. Ten trzeci - koloru rudego - ma takie momenty że z obserwatora staje się uczestnikiem zabawy ;)
Najczęściej są gonitwy ,ale zapasików też nie brakuje.
Czasem tak się obejmują delikatnie jakby się tuliły do siebie.Czasem gryzienie zamienia się w lizanie ...i potem znowu w gryzienie ;)))
Komedia mówię Wam :-)
A przy tym tak się nawołują ładnie - gruchają jak gołąbki , pomiaukują śpiewnie ...:-)
Widzę że już mają coraz więcej wyczucia na ile mogą sobie pozwolić i pewna niebezpieczna granica jest coraz rzadziej przekraczana ;)
Wszytko odbywa się w zawrotnym tempie i rzadko udaje się w porę strzelić fotę. Często jak robię zdjęcie to już zostaje puste miejsce i na focie nic nie ma ;)))
Ale trochę dokumentów udało się zebrać ...;)
























I rozejm ...


 Do następnego razu ...;))



A jutro zacznie się głosowanie u Jasnej na najciekawszą minkę kocią  ;)
A dziś ostatni moment na wysłanie zgłoszenia do kocich liści u mnie ;)



16 komentarzy:

  1. Łobuziaki :-)))) Słodziaki :-))))
    Fajnie że Karmelito też się bawi z nimi.

    Osobiście nie lubię konkursów ale głosować oczywiście będę .... :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nie lubię ,ale lubię pokazywać moje koty ;)))

      Usuń
  2. Fantastyczna sprawa, takiego dokocenia pozazdrościć :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. pewnie nieźle się tłuką ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super! U nas też zapasiki królują. A candy niestety muszę sobie tym razem odpuścić, bo nie "nadążam" już z niczym ;-) Pozdrowienia i głaski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ,to super że macie zapasiki :-)
      To chociaż zagłosuj na minkę jakiegoś fajnego kotka u Jasnej ;))
      Pozdrawiamy i miziamy :-)

      Usuń
    2. Ten akurat obowiązek już wypełniłam z przyjemnością :-)

      Usuń
    3. Ciekawe który kotek miał to szczęście ?;)

      Usuń
    4. Nie powiem, bo wiele mi się podobało, a można oddać tylko jeden głos :-(, ale za to mogę napisać, że od nas poszły dwa głosy - ja na innego kotka i G na innego. No i znajomych tez wciągnęłam do zabawy :-)

      Usuń
  5. Ciekawa jestem kiedy u mnie pojawią się zapasiki hihi ;))

    OdpowiedzUsuń
  6. To szczęśliwe koty, tak powinno być, minimum dwa, by miały towarzystwo na odpowiednim poziomie, to i wesołe są - a moja Leya skazana tylko na personel, a jak tu ze służbą się spoufalać...?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie ,a dlaczego Leya jest jedynaczką ?

      Usuń

Bardzo dziękujemy za każde(dobre;) słowo :)

Komentarze anonimowe i komentarze typu ładne fotki zapraszamy do nas - strona www... zostaną usunięte jako spam.
Wystarczy aktywny nick platformy na której jesteś zalogowana/y , lub podpis imienny.