Bo to najlepsi kuple przecież - nie licząc tych chwilowych pomroczności jasnych ,co to ich zmuszają do bójek ;)
No bo jacy wrogowie tak śpią ? ;)))
i tak odpoczywają ...;)
A jak się razem bawią pokażemy jutro ;))
poniedziałek, 12 listopada 2012
Kumple :-)
Te kępy powyrywanego białego i czarnego futra fruwające po domu , nijak się mają do ich właścicieli ;))
Bo to najlepsi kuple przecież - nie licząc tych chwilowych pomroczności jasnych ,co to ich zmuszają do bójek ;)
No bo jacy wrogowie tak śpią ? ;)))
i tak odpoczywają ...;)
A jak się razem bawią pokażemy jutro ;))
Bo to najlepsi kuple przecież - nie licząc tych chwilowych pomroczności jasnych ,co to ich zmuszają do bójek ;)
No bo jacy wrogowie tak śpią ? ;)))
i tak odpoczywają ...;)
A jak się razem bawią pokażemy jutro ;))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
widać, że czują do siebie sympatię ;)
OdpowiedzUsuńmam podobnego czarnucha :)
Pozdrawiam.
To dobrze że to widać ,bo co niektórzy w to wątpią ;))
UsuńWitaj Kociu :-)
A Karmelek nie czyje się osamotniony :-(((
OdpowiedzUsuńG i M widać się zaprzyjaźnili ... ślicznie jak braciszek z braciszkiem :-)
Karmelek na to jak na lato ;))
UsuńCzasem dołącza do zabawy i bryka razem z nimi ,albo tylko jednym z nich.
Z Mikeszkiem lubi się bawić - i to bardzo ładnie :-)
Ja nie wątpię ...... myślę,że Karmelek to starszy brat w końcu , czuwa na młodzieżą :-)))
UsuńDobrze to ujęłaś :-))
UsuńNo jasne, że kumple, a kumple wspólnie trenują i wspólnie odpoczywają - nikt się nie bije.
OdpowiedzUsuńA to jeszcze żółtodzioby ,to nie zawsze rozsądnie myślą ;)
UsuńBywa burzliwie - na szczęście rzadko .
No wspaniale po prostu, a już to spanie trzymając się za łapeczki to mnie rozłożyło na łopatki. Co z Ciebie za czarodziejka Amyszko, że kociki w Twoim domu tak się zaprzyjaźniają??? :-)))
OdpowiedzUsuńCzary jakieś po prostu ;))
UsuńMam nadzieję, że i moje wkrótce będą tak leżeć! :))
OdpowiedzUsuńNa razie Lucek mi strzelił focha i urządził strajk głodowy...
Na pewno mu przejdzie ;)
UsuńJest zaaferowany nowym - nasz Gucio też tak zareagował ,ale mu szybko przeszło ...
Oby tak było niedługo u Maskotki:-)
OdpowiedzUsuńOby !
UsuńTrzymam kciuki :-)
Ślicznie :-)
OdpowiedzUsuńCo za przyjaźń :-)
Gęba się cieszy jak się na nich patrzy :-)
UsuńNie mam takich fot z Karmelkiem ,ale tak jak oni się razem bawią - delikatnie i radośnie - to też cudny widok :-))
Oni są nad wyraz uroczy :))A trzepanie futra to kocia codzienność. Przynajmniej u mnie to norma :))
OdpowiedzUsuńOby tylko łysi nie zostali ,to niech tam ;))
UsuńCudny, rodzinny, braterski widok. PS Jak tam zbieranie liści? Chętnych chyba nie brakuje?
OdpowiedzUsuńA nie brakuje ,nie ;))
UsuńZajrzyj na banerek - chętni pod wpisem ;)