środa, 24 lipca 2013

Plażujemy na balkonie :-)

Jedni preferują słońce inni cień ,ale nie ma to jak lato na balkonie :-D
A pamiętacie lipiec zeszłego roku ?
W zeszłym roku na początku lipca Mikesz pojawił się w pobliskiej piwnicy u Kici jako dzika dzicz i całe lato nie wyściubiał z niej noska . Mało kto wiedział że on tam w ogóle jest . To Kicia swoim zachowaniem dała mi do zrozumienia że jest intruz w jej piwnicy .
Wtedy już wiedziałam że muszę przynosić więcej jedzenia i pilnować żeby intruz zwany Coskiem też zjadł ;)
Nie dość że się mnie bał , to jeszcze Kicia odganiała go od misek . Bał się ludzi i wszystkiego wokół. 
Dopiero w połowie października udało mi się go dotknąć i złapać . A teraz proszę - kto się opala na balkonie ? Nie ważne że 30 stopni i czarne futerko ;))














































Jak tu nie kochać lata , Mikeszka , o reszcie kotyszków nie wspomnę ? ;))


25 komentarzy:

  1. kompozycja z karmelitem jest znakomita!
    a u nas zimni, ledwie 17 stopni i pada...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi się podoba :-D
      A u nas nadal ukrop ...

      Usuń
  2. Wzruszająca historia... Cudownie, że się okazał tak pro-ludzki i pro-koci.

    A jakie masz fajne pazurki niebieściuchne. :) ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No kto by pomyślał prawda , taki dzikus a w domu o 180 stopni zmiana :-))
      Dziękuję , to raczej szmaragdowy :-D

      Usuń
  3. śledziłam jego los i cieszyłam się go powiększył Twoją kocią gromadkę:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. A niekórzy to nawet po ścianach chodzą ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pamiętam , pamiętam historię Mikeszka :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. ja musze wkońcu zrobić siatkę na balkonie żeby mój kot też mógł się tak wylegiwać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie Arienai , to wielka atrakcja dla kotów ,a ulga dla domowników - bo nie trzeba się o koty bać :-)

      Usuń
  7. Fajnie, ze go przygarnelas =^-^=

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakby tak poodwracać niektóre zdjęcia o 180 stopni, niektóre o 90, zdjęcie 2, 8, 14, a w szczególności 13, to całkiem ciekawe efekty - Karmelek by chodził, jak mucha, po ścianie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten piękny czarnulek był dzikusem? Szybko się zadomowił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt tego nie wie tak naprawdę. Ale jak się pojawił w piwnicy u Kici to zachowywał się jak dzikusek.
      Wcześniej może był czyjś , potem może zaginął ,albo ktoś go wywalił , kto inny zrobił mu krzywdę i tak się bał strasznie ludzi że szok :(
      Jak poczuł się bezpiecznie to odmiana o 180 stopni :-D
      Wcześnie go karmiłam z ręki mięskiem to zrozumiał że ja chyba nie taka zła ;))

      Usuń
  10. Oj tak, pamięta foty z tymi Cośkowymi ślepiami:) Teraz to jest król balkonu pełną gębą:)))

    OdpowiedzUsuń
  11. Też by mi się przydał balkon dla niektórych moich nie wychodzących kociaków.
    Mikesz cudny kocurek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Balkon fajna sprawa . Ja sama w ciągu dnia często wychodzę pooddychać i nacieszyć się , niebem , wiatrem , kwiatkami , przestrzenią ;))
      To co tu się kotom dziwić ? ;)

      Mikesz dziękuje :-))

      Usuń
  12. Czyli niedługo minie rok, od kiedy Mikesz jest z Wami :-) Tak świetnie wpasował się w Wasz domek, jakby był tam od zawsze. Ściskam Was mocno :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak , w połowie października będzie rok odkąd Mikesz jest z nami :-D
      Ściskam Aniu i dziękuję :-)

      Usuń
  13. Wspaniale wypoczywają i jakie zadowolone :)))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękujemy za każde(dobre;) słowo :)

Komentarze anonimowe i komentarze typu ładne fotki zapraszamy do nas - strona www... zostaną usunięte jako spam.
Wystarczy aktywny nick platformy na której jesteś zalogowana/y , lub podpis imienny.