Mikesz jest strasznym pieszczochem i sam się o pieszczoty upomina.
Jak Pańcia jest zajęta kompem to wślizguje się na kolanka i strzela baranki ;)
Umie dawać buziaczki i zmiękczać serducho ;))
Wczoraj nawet moja córcia się nim tak zauroczyła że chciała mi go zabrać ...
Ale ZA PÓŹNO ! ;)))
A co robią Karmelki i Gutki :-)))
OdpowiedzUsuńPolują na sikorki ;)))
UsuńAmyszko, nie oddawaj Mikesza ! Cmok ode mnie dla Kociambrów :)
OdpowiedzUsuńbabetka2006
Za żadne skarby ! :)))
UsuńDziękujemy :-)
W sumie to największe Twoje skarby to Karmelek, Gucio, Mikesz i chyba A., więc jakaż byłaby to zamiana? Co najwyżej zamiana miejsca w kolejce do miziania :)))
UsuńTia ...zawsze któryś czeka w kolejce do miziania ;)))
UsuńNiesamowity słodziak z niego! Serce rośnie jak pomyślę, że miał takie szczęście trafiając na Ciebie :))
OdpowiedzUsuńAle słodziak Ci się przytrafił :-)
OdpowiedzUsuńNie zaprzeczam :))
UsuńSłodko, słodziej, cukier i miód :-)))
OdpowiedzUsuńale z niego uroczy mały gryzoń. A Gucio taki zdziwiony wskoczył na łóżko: ktoś mnie zdetronizował? To ja byłem do tej pory maluchem w tym domku ;-)))
I zdziwiony jest też jak dostaje czasem wciry od innego kota ;) Zawsze to on był maczo ;)))
Usuń