Sezon balkonowy otwarty :-))
Dziś był piękny słoneczny dzień i musiałam wreszcie wypucować balkon dla kotów.
Przy okazji okna i wszystko inne ...
Jakby nie ten dymiący komin obok ,to byłoby idealnie ...
No ale nie można mieć wszystkiego ;)
Kotki rozkoszowały się słońcem ,powietrzem i widokami :-)
Pachnie wioną :-))
Mikesiu polubił od razu ulubioną ławeczkę Filipka :-)
Cudnie jest !
Pierwsza wiosna Mikeszka nadchodzi ...;)
Wzorki z odprysków na kafelkach też są interesujące ;))
Potem to już tylko harce i swawole były ...;))
A tak na marginesie to Wam zdradzę że właśnie minęły niepostrzeżenie Mikesia pierwsze urodzinki. Takie orientacyjne ,ale jednak ;)
Ustaliłam na początku że właśnie 1 marzec to będzie ten dzień i zapomniałam ...ups ...
Mikesiu dużo zdrówka i 100 lat nasz skarbeczku kochany ! :-))
Ja się strasznie cieszyłam z ogrodu a teraz żałuję, że nie mam tez balkonu bo Franek w sobotę wrócił z dworu bez dwóch pazurów, przemywałam i nadal przemywal ale zaczeła się pojawiać ropa więc dziś do veta :( ale co gorsze piekna pogoda a ja moje kociny siłą muszę trzymać w domu :( a byłby balkon mogłyby tam siedzieć
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ja muszę wypucować balkon na dniach! Ciekawe jak Gacek zareaguje na niego;))
OdpowiedzUsuńUściski i głaski dla Jubilata!! :)))
Na pewno się ucieszy :-)
UsuńDziękuję w imieniu Mikeszka :-))
Wszystko ma swoje plusy i minusy ...
OdpowiedzUsuńNa balkonie może użądlić osa ,czy pszczoła -//
Biedny Franek :((
Bardzo współczuję i trzymam kciuki za łapkę !
Normalnie te moje kociaki mnie kiedys na skraj zalamania nerwowego doprowadza :-/
UsuńNie wiem co on z ta lapka robil ale dziwnie teraz na niej staje plus ropka :-( normalnie masakra a vet o 18 tej
Może gdzieś zahaczył i wyrwał sobie :-(
UsuńNie wiem ale ma infekcje dostal antybiotyk na dwa tygodnie plyn antyseptyczny I leki przeciwbolowe a jak to nie pomoze to czeka go zabieg w narkozie a tego chcialabym uniknac bo w ciagu ostatniego roku to bylaby jego 5 narkoza :-(
UsuńAaaaaa no I gapa ze mnie sto lat Mikeszku :-)
UsuńZa życzenia dziękuję :-))
UsuńPiąta narkoza - no masakra - lepiej nie !
Niech się goi szybko. Nie wypuszczaj do tego czasu ...
Nasz Karmel też kiedyś miał podobny wypadek -ale pazura stracił na mojej córci :((
O tu można poczytać :
http://kotyszki.blox.pl/html/1310721,262146,21.html?609158
Straszna historia na prawdę z Twoją córcią :( Franek nawet aktualnie nie przejawia zainteresowania wychodzenien na zewnątrz za to dużo śpi właśnie np na moich kolanach. Kochany jest i chciałabym mu oszczędzkić cierpień mam nadzieję, że łapka szybko skończy boleć :( mój biedaczek
UsuńBędzie dobrze ,na pewno.
UsuńKciuki !
Miziaki dla Mikeszka. Ale mają fajnie z tym balkonem. Też bym chciała mieć balkon ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy Elu :-)
Usuńmikeszku, bądź zdrowy i szczęśliwy w swoim kocim domku. i taki piękny jak teraz:)
OdpowiedzUsuńmój filip nie chce nosa wychylić na podwórko. jednak kot chowany w domu nie lubi przestrzeni. zwłaszcza stary kot.
pozdrowienia dla pańci i kotyszków:)
Tak, nasz Filipek też nie bardzo się pchał na balkon ,ale powąchać lubił ,porozglądać się i na słoneczku chwilkę poleżeć to tak :-)
UsuńMikesz dziękuje za życzenia :-))
Też pozdrawiam i głaski przesyłam :-)
Wszystkiego dobrego dla Mikeszka, głasiaki dla niego ;)
OdpowiedzUsuńDziękujemy Kociu w imieniu Mikeszka :-))
UsuńFajnie mają Twoje koty :)
OdpowiedzUsuńJa na razie nie mogę otwierać balkonu - muszę zabezpieczyć. Do tej pory wypuszczałam na niezabezpieczony - na szczęście nic się nie stało ale teraz już się boję - naczytałam się o różnych wypadkach i strach mnie obleciał. Pozdrawiam :)
Retro, polecam ... http://www.facebook.com/home.php?#!/KociaSiatka ... u mnie zamontowali i jestem bardzo zadowolona i kociaki też . Porządna warszawska firma :-)))
UsuńTo prawda - fajnie mają z tym balkonem :-)
UsuńZabezpiecz koniecznie - bo o nieszczęście nietrudno... Wiem coś o tym z autopsji ...:((
Mój kot Figa(przed Filipkiem) przez nieuwagę się wymknął na balkon i spadł z gzymsu -// Był ranny i do tego zaginął ...:((
Po kilku dniach poszukiwań przynieśli mi go - tak jak zabrali -bez udzielenia pomocy !
To jest tak bolesne dla mnie że nawet nie bardzo chcę do tego wracać... :(((
Niestety straciłam go :((((
Pozdrawiam .
Dla Mikeszka zdrówka !!!!
OdpowiedzUsuńU mnie tez wczoraj było szaleństwo balkonowe :-)
Dziękuję Alu :-)
UsuńA to super ! ;)
A ja niestety nie mam balkonu :(
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
UsuńTo chociaż osiatkuj okno ;)
Miziajki dla Mikesza...i głaski ;-)))
OdpowiedzUsuńMy nie mamy balkonu... Tylko parapet :( szkoda... Bo Venus uwielbia zewnętrzny świat
Dziękujemy serdecznie Brujito :-))
UsuńWszystkiego dobrego dla jubilata !!! Niech mu się dobrze żyje i niech mu służy balkon :D ;).
OdpowiedzUsuńDziękujemy Abi :-))
UsuńBardzo fajnie zabezpieczony balkon! My mamy oszklony, więc problem z głowy, Kitek nie wypadnie, jedynie jak był mniejszy to przechodził do sąsiadki :P teraz się nie mieści :P
OdpowiedzUsuńZdrowia na urodzinki dla Mikesza! :)
Dziękuję :-)
UsuńA masz gdzieś na blogu zdjęcia oszklonego balkonu ?
Mikesiu też dziękuje :-))
Hmm... Niestety nie. Ale w sumie to zrobię zdjęcia i wstawie na bloga :)
UsuńChętnie zobaczę :-))
Usuńzdrowka dla mikeszka!
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-))
UsuńPrzede wszystkim buziaczki dla Mikesza z okazji urodzin! Niech ma miskę zawsze pełną i miejsce na Twoich kolanach :)
OdpowiedzUsuńMój balkon jest cały czas brudny, też czeka mnie pucowanie... na szczęście sierściuszki wychodzą na ogródek. Gratuluję zapału i zazdroszczę umytych okien :)
Mikesiu dziękuję :-)
UsuńTen pierwszy raz po zimie jest najgorszy ,ale potem to już leciutko ;)
A my zazdrościmy ogródka :-))
Wszystkiego dobrego dla Mikeszka! :)
OdpowiedzUsuńGrzanka zazdrości balkonu... Widać, że koty cieszą się wiosną :)
Witaj Joanno :-)
UsuńMikeszek dziękuję :-D
To prawda,cieszą się bardzo:-))
Muszą być teraz przeszczęśliwe po tylu miesiącach szarugi. Muszę wziąć Mefisto choć na krótki spacer - wczoraj mu obiecałem, ale dotarłem do domu ewolucyjnie cofnięty i się na mnie obraził :)
OdpowiedzUsuńSą dosłownie upojone świeżym powiewem wiosny ;))
UsuńMikesz jeszcze wieczorem pomiaukiwał pod drzwiami -/
Zew natury się odezwał ;))
widać jak im dobrze ... moje nadal siedzą w domciu ...
OdpowiedzUsuńdrzwi tarasowe na ogród otwieram jak jest już naprawdę ciepło ..
Może to i lepiej Joanno. Jeszcze za ciepło nie jest więc nie ma się co spieszyć...
UsuńJa wypuszczam gdy jest najcieplej w ciągu dnia ,a czas to zależy od zainteresowania kotów i temperatury :-)