niedziela, 4 listopada 2012

Relax niedzielny :-)

Dziś przy niedzieli pokażę Wam ulubiony fotel Mikeszka ;)
Pamiętacie czyj to był fotel  ?

Nie marnuje się ,oj nie ...











On często śpi z wywalonym języczkiem :-)
Szkoda że nie ma ostrości ale takie fajowe jest ,że musiałam pokazać ;)) 






A teraz trochę o tym jak śpimy :
Karmelek jest nocnym Markiem - budzi nas w środku nocy -ok 3-ej nad ranem -// - do tego już się przyzwyczaiłam  ;)
Mikesz jest skowronkiem - budzi się bladym świtem i wtedy ma najwięcej energii do zabawy . Rozrabia strasznie i do zabawy wciąga śpiocha Gucia ;)

Gucio gdyby nie dwa pozostałe spałby jednym ciągiem całą noc ... a ja razem z nim ...:-)

Ja jestem raczej nocnym Markiem niż skowronkiem ,dlatego rano jak one rozrabiają ,nie bardzo kontaktuję ...;))
Czasem tylko mam ochotę je odstrzelić ....ups... ;)))





13 komentarzy:

  1. Ale z Mikesza się zrobił salonowiec. Wygląda jakby się urodził na fotelu, a etap piwniczny to tylko jakiś sen :-) I fotel po Filipku zaanektował :-)
    Moje futrzaki na szczęście zazwyczaj śpią w nocy, czasem tylko Rysia szoruje łapkami po panelach i skacze z parapetu budząc nas. Pozdrowienia i głaski dla futrzastych chłopaków :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pozazdrościć takich śpiochów ...;))

      Kto wie gdzie to się nasz Mikeszek urodził ? Może na początku miał wszystko a potem komuś przestał pasować ...:(

      Usuń
  2. co te koty mają z tymi językami? moje też wiecznie je na wierzchu noszą. za długie mają, czy co. pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też podejrzewam za małe pyszczki ,czy też za długię języczki ;)))
      Pozdrawiam serdecznie :-)

      Usuń
  3. z piwnic na salony :) Mikeszek umie się dopasować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mikesz chyba rzeczywiście ma jakieś konszachty z Filipkiem... ;/. U mnie nocny markiem jest Mały Kot, ostatnio mnie budzi... Wczoraj zeszłam na dół zobaczyć o co chodzi, bo może głodny (próbuję kociskom trochę mniej dać jeść), a ten się bawić chciał i gdy szłam po schodach na górę to gryzł mnie w łydki!... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mały Kot chce Cię zatrzymać tak jak mnie ta Kicia spod bloku ;)
      Jak za szybko odchodzę to mnie łapką paca ,albo próbuje ugryźć -ale myślę że to tylko takie markowanie napaści - innego języka przecież nie zna ;))

      Usuń
  5. Ale lolek się byczy no !!! I jakie pozy wyluzowane .....

    Co do spania to co kot to inne zwyczaje. Ja mam tak samo , Tygrysek budzi mnie przed 4 rano codziennie za pomocą wielu sztuczek hałaśliwych - głównie drze mordeczkę i łapką zaczepia. Pysia natomiast jak Gutek mogłaby spać spokojnie do rana ...
    Też mam mordercze zapędy hehehe ... ale krótko to trwa :-)))
    Szybko wszystko wybaczam moim koteczkom ....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie na szczęście też szybko przechodzi ,wystarczy że spojrzę w te rozradowane mordeczki ;))

      To Tygrysek nadaje się dla mojego Karmelka, a Pysia dla Gucia :-)

      Usuń
  6. Ale mu dobrze na fotelu...
    I taki kot się marnował na ulicy...
    Ech....gdzie te ludzie mają oczy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak jak Twój Karolek - najsłodszy kot na świecie ...

      Usuń
  7. Rozbraja mnie ten kociak:)))
    Nie mogę przestać się uśmiechać kiedy patrzę jak się cudownie zadomowił:))

    Ja nie mogę narzekać, bo Lucek nawet jak rano trochę się nudzi czekając aż wstanę to nie byryka po łóżku więc mnie nie budzi;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziś nad ranem było lepiej ,więc jest nadzieja że nie zawsze tak będzie :-)

      Usuń

Bardzo dziękujemy za każde(dobre;) słowo :)

Komentarze anonimowe i komentarze typu ładne fotki zapraszamy do nas - strona www... zostaną usunięte jako spam.
Wystarczy aktywny nick platformy na której jesteś zalogowana/y , lub podpis imienny.